Metalkas 2. Ekstraliga już nas przyzwyczaiła w tym sezonie do tego, iż kolejki są mocno rozciągnięte w czasie. Nie inaczej było w przypadku piątej serii zmagań. W związku spieszymy z przypomnieniem co się działo pod koniec maja na zapleczu elity. Na początku Texom Stal Rzeszów nieznacznie pokonała u siebie H. Skrzydlewska Orła Łódź, a było to możliwe dzięki kapitalnemu debiutowi Nicolaia Klindta. W niedzielnych meczach Fogo Unia Leszno nie bez problemów pokonała Moonfin Malesę Ostrów Wielkopolski. W drugim spotkaniu Abramczyk Polonia Bydgoszcz nie dała najmniejszych szans Hunters PSŻowi Poznań. Kolejkę dokańczaliśmy w sobotę, 21 czerwca. Cellfast Wilki Krosno poradziły sobie z ambitnym beniaminkiem z Tarnowa.
Oto nasza drużyna „Asów” i „Cieniasów” 1. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi. Obydwie drużyny zostały złożone zgodnie z ligowym regulaminem, czyli zawiera minimum dwóch polskich seniorów, dwóch krajowych młodzieżowców oraz zawodnika do lat 24.
Drużyna „Asów” 5. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi
Kai Huckenbeck (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)
Niemiec nie miał litości wobec gości z Poznania i rozpoczął w tym meczu imponującą serię dziesięciu wygranych biegów z rzędu. Przeciwko „Skorpionom” zdobył czysty komplet punktów.
Szymon Woźniak (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)
Podobnie tamto spotkanie wyglądało w wykonaniu kapitana „Gryfów”. Z tą różnicą, iż on przyjeżdżał dwa razy drugi do mety, właśnie za plecami Huckenbecka.
Nicolai Klindt (Texom Stal Rzeszów)
37-latek zaliczył prawdziwe wejście smoka do Metalkas 2. Ekstraligi, przywożąc aż czternaście punktów i bonus w meczu przeciwko łodzianom. To właśnie on uchronił „Żurawie” przed sensacyjną porażką.
Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno)
41-latek pojechał w Derbach tak jak na tej klasy zawodnika przystało. Zdobył aż siedemnaście punktów i tylko raz był gorszy od przeciwnika. Po nieco słabszym początku pokazuje, iż jest najlepszym zawodnikiem na torach Metalkas 2. Ekstraligi.
Keynan Rew (Texom Stal Rzeszów)
Rew przeciwko łodzianom spisał się fantastycznie, zdobywając aż trzynaście punktów w pięciu biegach. To właśnie takich występów wszyscy w Rzeszowie oczekiwali od Australijczyka, który ma aspiracje do bycia najlepszym zawodnikiem U24 w lidze.
Kacper Andrzejewski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)
Kolejny zawodnik bydgoszczan w tym zestawieniu. Poza zrobieniem „swojej” roboty, czyli bezbłędnego bilansu przeciwko poznańskim rówieśnikom, dołożył też pokonanie seniora – Szymona Szlauderbacha.
Wiktor Rafalski (Texom Stal Rzeszów)
Kolejny z cichych bohaterów „Żurawi”. Najpierw wygrał wyścig młodzieżowy, a potem wraz z Klindtem dowiózł niezwykle cenne podwójne zwycięstwo w biegu numer dwanaście.
Drużyna „Cieniasów” 5. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi
Matias Nielsen (Hunters PSŻ Poznań)
Duńczyk bardzo rozczarowuje w tym sezonie. Nie inaczej było w Bydgoszczy. W czterech biegach pokonał tylko Kacpra Andrzejewskiego.
Tom Brennan (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)
Nie wszystko bydgoszczanom wyszło idealnie w tamtym spotkaniu. Trochę do życzenia pozostawił występ Toma Brennana, który dobrze pojechał tylko w swoim ostatnim biegu.
Bartosz Smektała (Hunters PSŻ Poznań)
Z pewnością nie tego oczekiwano po wychowanku Fogo Unii Leszno. W Bydgoszczy pojechał podobnie jak w derbach z Fogo Unią Leszno – pokonał jedynie lidera przeciwników, a oprócz tego był tłem dla rywali.
Timo Lahti (Autona Unia Tarnów)
Nie poszło mu spotkanie w Krośnie. Początek miał naprawdę dobry, zdobywając cztery punkty w dwóch biegach. Gorzej było w końcówce, kiedy dowiózł dwie „zerówki”, odbierając szansę swojej drużynie na korzystny rezultat. Na szczęście dla tarnowskich kibiców, zrewanżował się nazajutrz przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
Marcin Nowak (Texom Stal Rzeszów)
Kapitan „Żurawi” podał tlen łódzkiemu Orłowi, zdobywając zaledwie trzy punkty w czterech biegach. Po udanym początku sezonu nieco spuścił z tonu w ostatnich tygodniach.
Seweryn Orgacki (H. Skrzydlewska Orzeł Łódź)
Kolejny raz na wyjeździe zrobił więcej literek niż punktów. W trzech biegach w Rzeszowie nie dowiózł do mety choćby oczka, natomiast dwa razy zdefektował.
Tobiasz Jakub Musielak (Hunters PSŻ Poznań)
Po znakomitym początku sezonu przyszło fatalne dla niego spotkanie w Bydgoszczy. W trzech biegach nie zdobył żadnego punktu. Trzeba jednak przyznać, iż miał trochę pecha, bo nie zdążył na start do niesłusznie przerwanego biegu.
