Artur Szalpuk: Przegraliśmy zasłużenie

2 tygodni temu

Po przegranej 0:3 w Warszawie gracze Stołecznego klubu znaleźli się w bardzo trudnym położeniu. Aby myśleć o finale PlusLigi musieli w Zawierciu wygrać całe spotkanie 3:0 lub 3:1 i dodatkowo tzw. ,,złotego seta”. Choć w okresie zasadniczym sztuka ta im się udała to powtórka nie nastąpiła. W całe spotkanie weszli z przytupem, gdyż zwyciężyli w pierwszym secie, ale w pozostałych byli już tylko tłem dla swoich rywali i ostatecznie przyjdzie im stoczyć walkę o brązowe medale. Choć apetyty były większe to cały czas jest o co grać.

Projekt zaczął z przytupem

Podopieczni Piotra Grabana nie mieli dużo do stracenia. Po porażce 0:3 na własnym boisku musieli postawić wszystko na jedną kartę i tak zrobili. Świetna ataki Bartłomieja Bołądzia, niesamowite obrony Damiana Wojtaszka, czy czujność na siatce Andrzeja wrony sprawiły, iż wygrali go do 22. Potem było już tylko gorzej. Gdzie leżą przyczyny porażki w kolejnych partiach?

Zawiercianie zaczęli lepiej zagrywać. My utrzymywaliśmy przyjecie, ale nie kończyliśmy trudniejszych piłek. Nasi rywale zaczęli grać lepiej, my gorzej i w drugim secie nas pokonali. Trzeci tak naprawdę też kontrolowali, choć ich dogoniliśmy i wierzyliśmy w jego wygranie, ale to nam się nie udało – podsumował Artur Szalpuk.

Pozostaje walka o brąz

Warszawianie w pierwszym spotkaniu zagrali słabo. W drugim ich gra wyglądała znacznie lepiej, ale to nie wystarczyło, aby móc myśleć o awansie do finału mistrzostw Polski.

W rewanżu w naszej grze było więcej energii. Wygraliśmy seta i mieliśmy szanse. W tym poprzednim meczu też mieliśmy swoje szanse, których kompletnie nie wykorzystaliśmy. Uważam, iż przegraliśmy zasłużenie. Ciężko mówić tutaj o czymś innym jeżeli wygrywa się tylko jednego seta. Przed nami mecze o brązowy medal, które na pewno chcielibyśmy wygrać. Nasze apetyty, szczególnie po większej części sezonu, były zupełnie inne – powiedział Szalpuk.

O brązowy medal zmierzą się z ekipą Asseco Resovii Rzeszów. Obie drużyny są po porażkach w półfinałach i na pewno mogą rozpamiętywać straconą szansę. Jednak w dalszym ciągu do zdobycia pozostaje brązowy medal, więc jest o co walczyć. Dodatkowo trzecia lokata premiuje także udziałem w Lidze Mistrzów.

Drużyna z Rzeszowa jest w takiej samej sytuacji. Pewnie żaden z zespołów nie jest zadowolony, iż odpadł w półfinale i myślę, iż obie drużyny bardzo by chciały zdobyć ten brązowy medal. On premiuje do grania w następnym sezonie w Lidze Mistrzów – dodał. Szalpuk zauważa także, iż ich gra w ostatnim czasie nie stoi na najwyższym poziomie. – Nasza gra w fazie play-off jest do tej pory kompletnie nieudana. Mam nadzieję, iż karta się odwróci i chociaż będziemy grali z takim podejściem i serduchem, jak w tym drugim starciu z zawiercianami – zakończył.

Pierwszy mecz o brązowy medal rozegrany zostanie we wtorek w Rzeszowie o godzinie 20:30.

Zobacz również:
Piotr Graban: Zamierzamy udanie zakończyć sezon

Idź do oryginalnego materiału