Artiom Łaguta podpisał kontrakt. Kibice Sparty mają powody do niepokoju?

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Artiom Łaguta trafił do Betard Sparty Wrocław przed sezonem 2021. Od początku miał być liderem drużyny i zawodnikiem, który poprowadzi ją do mistrzostwa. Udało się tylko w pierwszym roku. Kolejne sezony, mimo medali, były odbierane jako rozczarowanie. Zespół kilka razy zatrzymały kontuzje w najgorszym możliwym momencie.

W tym roku Łaguta wykręcił średnią 2,236 pkt/bieg i był trzecim najlepszym zawodnikiem PGE Ekstraligi. Lepsi okazali się tylko Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek. Mimo tego Betard Sparta Wrocław nie dotarła do finału. W półfinale lepsza była Pres Grupa Deweloperska Toruń, późniejszy mistrz Polski.

W środę Łaguta poinformował o podpisaniu nowego kontraktu ze Spartą. Umowa obowiązuje tylko na sezon 2026.

Kontrakt z WTS Sparta Wrocław podpisany. Ale tylko na 2026 – napisał zawodnik w mediach społecznościowych.

Wpis można odebrać różnie, bo 35-latek nie pierwszy raz potrafi podkręcić atmosferę i zwrócić na siebie uwagę. Teraz pozostaje czekać, czy sezon 2026 będzie jego ostatnim we Wrocławiu, czy to tylko kolejna gra medialna żużlowca. Wcześniej bowiem niejednokrotnie podpuszczał kibiców m.in. z powrotem do cyklu Grand Prix.

Przypomnijmy bowiem, iż Łaguta nie miał możliwości obrony złota wywalczonego w okresie 2021. Rosjanie napadli bowiem Ukrainę, a zawodnicy reprezentujący tych pierwszych zostali zawieszeni. Wobec tego Łaguta nie wystąpił w żadnych zawodach, ale wrócił rok później z polską licencją. Na start w Grand Prix nie ma jednak co liczyć. Polskie władze stanowczo się temu sprzeciwiają, a Łaguta by móc wrócić do Mistrzostw Świata musi albo liczyć na zakończenie konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą, albo ponownie zmienić licencję.

Idź do oryginalnego materiału