Arne, szef Liverpoolu, przyznał, iż istnieje „szansa” Darwin Nunez opuści Anfield tego lata, ponieważ klub zbliża się do uzgodnienia umowy z Saudyjską stroną Al-Hilal.
Urugwajski napastnik, który dołączył do 64 milionów funtów trzy lata temu, mógł być w drodze po strzeleniu 40 bramek w 143 występach dla The Reds.
Możliwe odejście Nuneza przychodzi, gdy Liverpool przez cały czas przekształca swój atak. Hugo Ekitike już przybył, a napastnik Newcastle Alexander Isak jest podobno głównym celem.
Odciążenie Nunez pomogłoby sfinansować ruch szwedzkiego napastnika, który mógłby kosztować brytyjską opłatę rekordową.
Raporty sugerują, iż Al-Hilal złożył ofertę Nunez o wartości 46 milionów funtów, a umowa zostanie zakończona w najbliższych dniach.
Jeśli zostanie to potwierdzone, dołączy do rosnącej listy gwiazd zmierzających do Saudyjskiej Pro League – a choćby może połączyć się z Cristiano Ronaldo w przyszłym sezonie.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Co powiedział Arne Slot o sytuacji transferowej Darwina Nuneza?
Zapytany o przyszłość Nuneza, automat trzymał swoje karty blisko jego klatki piersiowej: „W tej chwili Darwin może rzeczywiście odejść, ale nie ma jeszcze podpisania, więc musisz poczekać, może kilka dni przed tym, jak to zostanie całkowicie zrobione. Ale rzeczywiście jest szansa, iż odejdzie”.
Holender uniknął bezpośrednio omawiania możliwych zamienników, dodając: „Nigdy nie mówisz o graczach, którzy nie są twoi. Mogę z tobą porozmawiać o Hugo, które niedawno podpisaliśmy i poradziliśmy sobie naprawdę dobrze. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, który mamy”.
Gdy Luis Díaz wyjechał do Bayern Monachium tego lata, a tragiczne przejście Diogo Jota, atakująca głębokość Liverpoolu odbierze kolejny hit, jeżeli Nunez odejdzie.
To może zmusić klub do szybkiego działania na rynku, szczególnie w przypadku starcia tarczy społeczności z Crystal Palace tuż za rogiem.
Jeśli rozdział Nuneza na Anfield rzeczywiście się zamyka, fani Liverpoolu zapamiętają gracza, który był nieprzewidywalny, wybuchowy i nigdy nie boi się strzelać – czasem z dowolnego miejsca.
Teraz zaczyna się czekać, czy następny numer dziewięć będzie podpisaniem nagłówka lub zaskoczeniem.