Arek Wrzosek o zwolnieniu Macieja Turskiego z KSW: „Był mocno kojarzony ze sportem” [VIDEO]

Zdjęcie: wrzosek o zwolnieniu turskiego z ksw video

Arkadiusz Wrzosek wypowiedział się na temat zwolnienia Macieja Turskiego przez KSW. Zdaniem kickboksera komentator posiada dużą wiedzę i powinien zajmować się sportem.

W ostatnich dniach w federacji KSW doszło do sporych zmian. Martin Lewandowski, jeden z szefów organizacji podjął decyzję o zwolnieniu komentatora Macieja Turskiego oraz rozstaniu z sędzią Piotrem Jaroszem.

Arkadiusz Wrzosek został zapytany o tę kwestię podczas rozmowy z Michałem Tuszyńskim, która pojawiła się na łamach kanału FanSportu. Arek Wrzosek szczerze skomentował temat i przyznał, iż komentator Maciej Turski powinien skupić się na pracy na sportowych galach.

– No powiem ci tak nie jest to moja broszka. Akurat w przypadku Maćka Turskiego no jest to osoba… dziwię się, iż mu się chciało. Płacili mu (organizacje freakowe), mocno się w to angażował, bo on był mocno kojarzony ze sportem. Ma bardzo dużą wiedzę i myślę, iż w to powinien iść.

Arkadiusz Wrzosek rozumie decyzję właścicieli KSW. Zawodnik kategorii ciężkiej zdaje sobie sprawę, iż na koniec dnia KSW to prywatna firma i niezależnie od tego czy komuś się to podoba czy nie jej szefowie mają pełne prawo do podejmowania takich decyzji.

– Myślę, iż miało prawo razić Martina i Maćka to, iż osoba bardzo kojarzona z nimi (KSW), czyli Maciej Turski siedział na środku, a na prawo i lewo dosłownie przed nim dwóch gości (freaków) jechało ze sobą naprawdę długo. Umówmy się te konferencje freakowe to czasami przeginają. Sami powinni o tym wiedzieć. Także mieli prawo, a czy od razu go zwalniać to też nie jestem osobą, która będzie oceniać słuszność tej decyzji.

Zdaniem Arka Wrzoska najgorsze jest porównywanie stricte sportowej federacji jaką jest KSW, która czasem organizuje pojedynki freakowe do innych organizacji, które wszystko opierają na freakowych starciach i kontrowersyjnych konferencjach.

– Najgorsze teraz jest to porównywanie bo nie można porównywać freaków w KSW, do tych freaków w innych organizacjach. Nie ma porównania moim zdaniem. Niezależnie kto się w kartach walk KSW znajdował nigdy nie było przesadnej patologii.