Arabia Saudyjska idzie na całość. "To może się zdarzyć wkrótce"

2 dni temu
Arabia Saudyjska kupi któryś z zespołów Formuły 1? Takie plotki zaczęły krążyć w padoku "królowej motorsportu", kiedy głos na ten temat zabrał książę tego kraju i zarazem prezydent tamtejszej federacji samochodowej. - Jesteśmy gospodarzami Formuły 1, sponsorujemy zespoły. Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy [w przyszłości] zobaczyli ogłoszenie dotyczące zespołu saudyjskiego - powiedział. W kuluarach wskazuje się już konkretne ekipy, które mogliby przejąć Saudyjczycy.
Arabia Saudyjska od lat jest obecna w świecie sportu, łożąc potężne środki w mnóstwo wydarzeń z tej gałęzi rozgrywki. To tam regularnie realizowane są największe gale bokserskie, UFC, liga piłkarska sprowadziła do swoich rozgrywek topowych piłkarzy na czele z Cristiano Ronaldo, a w 2034 roku odbędą się tam piłkarskie mistrzostwa świata.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki: Ja się już nie nadaję na poważną piłkę


Oczywiście takie postępowanie nie wynika z nagłego zamiłowania Saudyjczyków do sportu, ale jest szeroko zakrojoną akcją sportswashingu, która ma poprawić na arenie międzynarodowej reputację kraju oskarżanego m.in. o łamanie praw człowieka. Liczne dyscypliny sportowe korzystają jednak w ten sposób z arabskiego strumienia pieniędzy, który do nich płynie.


Arabia Saudyjska wykupi zespół F1?
Jedną z nich jest Formuła 1 i trudno się temu dziwić. W końcu "królowa motorsportu" to najbardziej elitarna rywalizacja sportowa powiązana z motoryzacją. A to bardzo kuszący rynek marketingowy dla państw będących potentatami naftowymi. Z tego względu Katar zainwestował w zespół Audi, który od przyszłego sezonu zastąpi w stawce ekipę Stake F1 Team Kick Sauber, a kalendarz Formuły 1 obejmuje weekendy Grand Prix w Bahrajnie, Katarze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz w Arabii Saudyjskiej.
Właśnie przy okazji drugiego z wspomnianych weekendów GP Saudyjczycy wyrazili zainteresowanie przejęciem jednego z zespołów Formuły 1. Dokładnie uczynił to książę Khalid bin Sultan Al-Abdullah Al-Faisal, który jest zarazem prezesem Saudyjskiej Federacji Samochodowej i Motocyklowej.
- To może się zdarzyć wkrótce, jeżeli zobaczymy rozwój [tego sportu] - stwierdził książę. - Widzimy, iż Formuła 1 dociera do nowych rynków, jej sprzedaż na całym świecie rośnie.


Al-Faisal nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie, który zespół mogłaby zakupić Arabia Saudyjska. Najgłośniej mówi się o zainteresowaniu McLarenem, w którego Saudyjczycy zainwestowali już w 2021 roku. Ponadto inwestorzy z Bliskiego Wschodu z pewnością przyglądają się sytuacji Astona Martina, którego właściciel Lawrence Stroll zlecił sprzedaż części akcji zespołu o wartości 163,5 miliona dolarów. Saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych aktualnie posiada 20,5% udziałów w spółce produkującej samochody osobowe pod tą marką.
- Niełatwo powiedzieć, który zespół kupić i jak nim zarządzać. Ale wykazujemy tym duże zainteresowanie... jesteśmy gospodarzami Formuły 1, sponsorujemy zespoły. Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy [w przyszłości] zobaczyli ogłoszenie dotyczące zespołu saudyjskiego - powiedział książę. - jeżeli Arabia Saudyjska lub jedna z saudyjskich firm będzie zaangażowana w któryś z zespołów, to chciałbym, żeby zrobili to adekwatnie i odnieśli sukces. To podchwytliwe pytanie, ale dlaczego nie?
Idź do oryginalnego materiału