Anthony Edwards staje się Michaelem Jordanem 2.0: Zanikanie, obrona i śmieciowe rozmowy gwiazdy Timberwolves przypominają MJ-a

1 rok temu
Zdjęcie: Anthony Edwards staje się Michaelem Jordanem 2.0: Zanikanie, obrona i śmieciowe rozmowy gwiazdy Timberwolves przypominają MJ-a


Anthony Edwards wzniósł swoją grę na inny poziom podczas play-offów NBA w 2024 roku, wywołując porównania z najlepszym obrońcą wszechczasów.

Gwiazda Timberwolves nie pozostało na poziomie Michaela Jordana, ale przepaść między tą dwójką niezaprzeczalnie się zmniejsza.

Więź pomiędzy Edwardsem i Jordanem jest naturalna, biorąc pod uwagę, iż obaj są jednymi z najlepszych sportowców, jakich kiedykolwiek widziała liga. Ich najważniejsze momenty są hipnotyzujące i czasami mogą być niesamowicie podobne.

Anthony Edwards Michael Jordan

Ojciec i syn zanurzają się w Suns pic.twitter.com/OZjmkZrTWv

— Tony Clements (@TonyCMKE) 29 kwietnia 2024 r

To podobieństwo stylu wykracza poza ich wyczyny wsadowe. Czy to zamierzone, czy nie, Edwards z każdym dniem coraz bardziej przypomina Jordana.

Młodsza supergwiazda czerpie ze schematu MJ-a, jeżeli chodzi o ruchy, obronę i nastawienie.

Anthony Edwards osłabił zanik Michaela Jordana

Jordan dominował od samego początku dzięki swojej szybkości i umiejętności skakania. Ale jeżeli był jeden strzał, który zdefiniował drugą połowę jego kariery, był to zanik jego postu. Było to całkowicie nie do powstrzymania i pomogło mu prowadzić w lidze pod względem zdobywania punktów do 30. roku życia, gdy jego nogi zaczęły się starzeć.

Sukces Jordana w związku z jego zanikiem opierał się na trzech rzeczach. Po pierwsze, był daleko w tyle, jeżeli chodzi o trening siłowy. Użył tej mocy, aby wycofać graczy i stworzyć separację. Po drugie, miał niesamowitą pracę nóg, używając kontr, dzięki czemu obrońcy nie mogli siedzieć na jego ruchach. Po trzecie, przez cały czas miał dobre podskoki, co pozwoliło mu oddać ten strzał w korku.

Edwards ma również wszystkie trzy elementy. Potrafi całkowicie osłabić obrońców, a to, iż MJ zanika, stało się dla niego głównym celem w ostatnich meczach.

Anthony Edwards to po prostu Michael Jordan z taśmą z najważniejszymi fragmentami 4K pic.twitter.com/KSoU5nlkAN

— Tony Clements (@TonyCMKE) 5 maja 2024 r

Podobieństwo techniczne między nimi jest niesamowite. Nic dziwnego, iż fani zastanawiają się, czy te dwie rzeczy są ze sobą powiązane.

Anthony Edwards wycofuje się z defensywnego podręcznika Michaela Jordana

Jordan jest pamiętany przede wszystkim jako elektryczny strzelec, ale potrafił się bronić. Utworzył dziewięć drużyn All-Defensive i zdobył nagrodę Defensywnego Gracza Roku w 1988.

Jordan zaczął zdobywać uznanie w defensywie dopiero w czwartym sezonie. Edwards podąża podobną trajektorią.

Przez pierwsze trzy sezony Edwards był znany przede wszystkim jako strzelec. Jego obrona przy piłce zaczęła się poprawiać pod koniec trzeciego roku jego nauki, ale ogólnie uważano go za słabego obrońcę, ponieważ popełniał zdecydowanie zbyt wiele błędów poza piłką.

Edwards podjął się tego wyzwania w defensywie na czwartym roku, prosząc o najcięższe zadania na koniec meczów. Jaren Jackson Jr. niszczył Wilki na początku sezonu, przez co wyglądało na to, iż Memphis czekało wielkie rozczarowanie. Edwards poprosił o ochronę znacznie większego napastnika, całkowicie blokując go w czwartej kwarcie i poprowadził Minnesotę do zwycięstwa.

„Ciągle miewam takie noce, kiedy komuś robi się gorąco albo jego najlepszemu zawodnikowi robi się gorąco, a ja wyłączam go do końca gry” Ant powiedział później.

Edwards zrobił to samo przeciwko Nuggets, rozpoczynając serię drugiej rundy drużyny, niespodziewanie przyjmując zadanie Jamala Murraya. Zmusił Murraya do rozegrania trudnej nocy strzeleckiej w liczbie 6 z 14 w pierwszym meczu, ograniczając go do zaledwie 17 punktów i przyklejając się do niego jak klej.

Anthony Edwards, składający oświadczenie w swojej obronie w sprawie Jamala Murraya, który był pierwszym właścicielem serii: pic.twitter.com/hJqy9yVLXs

— Itamar (@Itamar_17_10) 4 maja 2024 r

Jordan robił to samo w fazie play-off, podejmując się jeden na jednego z najcięższymi pojedynkami strażników. Doc Rivers nazwał go „duszącym obrońcą”.

„Podnosisz piłkę i myślisz: «Człowieku, czy ten facet w ogóle pozwoli mi przejść przez połowę kortu?». To było nie do zniesienia” powiedział Jackie MacMullanowi z ESPN w 2020 roku.

Anthony Edwards wykorzystuje legendarną bzdurę Michaela Jordana

Zarówno Edwards, jak i Jordan wykorzystują swoją intensywną konkurencyjność do napędzania wysiłku obronnego. Szukają każdej możliwej przewagi.

Edwards wyraźnie nie cofa się przed nikim. Miał jeden z najbardziej wirusowych momentów w tych play-offach po starciu z Kevinem Durantem, którego podziwiał, gdy dorastał.

ANT & KD pic.twitter.com/q5nYFrAjZI

— Konto CJ Foglera może, ale nie musi, być godne uwagi (@cjzero) 20 kwietnia 2024 r

Edwards choćby wypowiadał się na temat potencjalnego pojedynku z czołowym MJ-em. W wywiadzie dla Complexzauważył, iż nie ma go w pobliżu Jordana, po czym niemal natychmiast oświadczył, iż Jordan nie będzie w stanie go chronić w meczu jeden na jednego.

Szczękanie Jordana było oczywiście przedmiotem legend. Nikt nie uchronił się przed jego gniewem, choćby statystowie na planie Kosmicznego Meczu. choćby po sześćdziesiątce MJ przez cały czas wygadywał bzdury na temat obecnych graczy w lidze, takich jak Brandon Miller.

Obaj gracze zdobyli mu szacunek swoich rówieśników pomimo bzdurnych rozmów. choćby po rozczarowującej porażce Durant zadzwonił do Edwardsa „jego ulubiony gracz do oglądania.”

Ant zyskał szacunek także Jordanii. Po zwycięstwie Minnesoty w pierwszym meczu z Phoenix w play-offach NBA w 2024 r. Stephen A. Smith z ESPN udostępnił rozmowę telefoniczną w którym Jordan nazwał Edwardsa „wyjątkowym”. Podobieństwa między nimi są na tyle silne, iż choćby MJ przyznał się do nich.

Będą przez cały czas rosły, w miarę jak Edwards będzie się poprawiał z każdym rokiem.

Idź do oryginalnego materiału