"Podobnie jak w meczu z Holandią - aż do gola kilka mu wychodziło. Tu złe przyjęcie, tam niecelne podanie, po drodze jeszcze zły wrzut z autu. Ale te wszystkie błędy wymazał w 27. minucie, gdy zdobył arcyważną bramkę na 1:0. Podłączył się do ofensywnej akcji, wbiegł w drugie tempo w pole karne i celnie uderzył po dalszym słupku, a delikatny rykoszet jeszcze utrudnił bramkarzowi interwencję. Brawo!" - pisał Dawid Szymczak ze Sport.pl o Matty'm Cashu, wystawiając mu notę "5-" w 6-stopniowej skali. W meczu z Finlandią (3:1) Polak strzelił już drugą bramkę podczas wrześniowego zgrupowania. Ta pierwsza, ze starcia z Holandią (1:1), dała Biało-Czerwonym cenny punkt w walce o wyjazd na MŚ 2026. Zachwytom nad grą 28-latka nie było końca, ale w spotkaniu z Finlandią stało się też coś, co spędza sen z powiek w Anglii.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski nie ma żadnych wątpliwości! Ale słowa o Janie Bednarku
W Anglii piszą o urazie Casha. A to nie koniec. Polak dał zagwozdkę działaczom Aston Villi
Mowa o kontuzji. - Miał po jednym faulu stłuczony mięsień czworogłowy. Podbiegli do niego lekarz oraz fizjoterapeuci. To było typowe uderzenie kolanem, gdzie gdy później biegasz, to udo zaczyna twardnieć. W końcówce pierwszej połowy widziałem już, iż utykał. Przekonałem go, by opuścił boisko. Zgodził się - tłumaczył Jan Urban na pomeczowej konferencji prasowej, dlaczego zmienił Casha po pierwszej połowie.
Nie wiadomo, jak poważny jest uraz Polaka, co mocno niepokoi media w Anglii. Wierzą jednak, iż poprzez wpis na Instagramie piłkarz dał wskazówkę, co do stanu zdrowia. A co takiego napisał Cash? "Przyjemna noc w Polsce" - czytamy. "Fani Aston Villi wierzą, iż pozytywny post świadczy o tym, iż uraz nie jest poważny, dlatego iż po przerwie na zgrupowanie kadry wraca on na Bodymoor Heath" - podkreślali dziennikarze birminghammail.co.uk.
O kontuzji Polaka piszą też na łamach astonvillanews.co.uk. Redakcja skupiła się jednak również na innym aspekcie. Chodzi o wyborną formę Casha, którą zaprezentował w kadrze. Zdaniem portalu może to przysporzyć ból głowy działaczom Aston Villi, którzy jeszcze latem chcieli się go pozbyć, m.in. z uwagi na fakt, iż rzadko trafia do siatki. Co powinni zrobić, dać mu szansę gry przez cały sezon, czy sprzedać zimą?
Zobacz też: Reprezentant Polski wciąż bez klubu, a tu takie wieści. "Był tam miesiąc".
"Wydaje się, iż bordowo-niebieska drużyna ma poważny kłopot po tym, czego Cash dokonał na arenie międzynarodowej. (...) Jego wyczyny pokazały inną stronę jego gry" - czytamy na wstępie. "Zaprezentował umiejętności, jakie nie często widywano w jego wykonaniu na Villa Park, a Emery mógłby z nich skorzystać w przyszłości" - kontynuowali dziennikarze. I ci mają nadzieję, iż po powrocie do zespołu, jeżeli zdrowie mu na to pozwoli, pokaże się z bardzo dobrej strony i pomoże Aston Villi w walce o trofeum Premier League.
Co zrobi Aston Villa? Czy zatrzyma Casha?
Matty Cash jest jednym z kluczowych zawodników Unaia Emery'ego. Wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach Premier League w tym sezonie, spędzając na murawie ponad 250 minut. Gola zdobyć mu się nie udało. Strzelił go jednak w meczach reprezentacji. A adekwatnie aż dwa. Łącznie w kadrze ma już cztery trafienia na koncie, a potrzebował do tego 21 spotkań.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU