Andrzej Gołota był ulubieńcem "Pershinga". "Dzięki niemu się nie stoczył"
Zdjęcie: Andrzej Gołota był ulubieńcem Pershinga. Dzięki niemu się nie stoczył
Choć Andrzej Gołota nie przyznaje się do przyjaźni z Andrzejem "Pershingiem" Kolikowskim, to sporo ich łączyło. — Dzięki niemu się nie stoczył — mówił w Onecie jeden z byłych liderów mafii pruszkowskiej Jarosław "Masa" Sokołowski. Z jego relacji wynika, iż pięściarz w pewnym momencie był choćby ukrywany przez "Pershinga". Powiązań świata gangsterskiego i sportów walki jest znacznie więcej. Niedawno Dariusz Michalczewski w ciepłych słowach wspominał jednego z najsłynniejszych polskich bandytów Nikodema "Nikosia" Skotarczaka. ]]>