Andrzej Duda prezesem MKOl? Jest ostateczna lista kandydatów

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


- Ostatnio słyszałem, iż Andrzej Duda chciałby zostać prezesem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - ujawnił Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Polski, w wywiadzie dla Onetu. Od tego momentu zaczęły się spekulacje, czy faktycznie obecny prezydent naszego kraju mógłby objąć taką funkcję. MKOl poinformował w poniedziałek, kto znalazł się na liście siedmiu kandydatów na stanowisko przewodniczącego. Czy w tym gronie jest Duda?
W dniach 26 lipca - 11 sierpnia br. odbywały się igrzyska olimpijskie w Paryżu. W ich trakcie Polska zdobyła dziesięć medali: jeden złoty, cztery srebrne i pięć brązowych, co dało jej finalnie 42. miejsce w klasyfikacji medalowej. Igrzyska olimpijskie w 2016 (Rio de Janeiro), 2021 (Tokio) i 2024 r. (Paryż) odbywały się za rządów Thomasa Bacha. Niemiec jest prezesem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego od września 2013 r., a w przyszłym roku przestanie pełnić funkcję przewodniczącego.


REKLAMA


Zobacz wideo Test zgodności Szeremety i jej trenera


Czytaj także:


Polak zmienił pomysł na życie. "Siostra pracuje w tej branży"


O tym, iż nowym prezesem MKOl-u potencjalnie mógłby być Polak, dowiedzieliśmy się z wywiadu byłego prezydenta RP z lat 1995-2005, Aleksandra Kwaśniewskiego. - Ostatnio słyszałem, iż Andrzej Duda chciałby zostać prezesem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Ruch olimpijski ma swoje reguły wyłaniania, czy to najpierw członków MKOl-u, a potem prezydenta tej światowej organizacji - przekazał Kwaśniewski w rozmowie z Onetem, jednocześnie nie dając Dudzie większych szans na potencjalne przejęcie tego stanowiska.
"Zdaniem Kwaśniewskiego prezydent Duda miałby szansę otrzymać takie stanowisko, gdyby nasz kraj był organizatorem igrzysk, a on sam miałby duży wkład w to przedsięwzięcie. Problem w tym, iż w Polsce igrzyska nie odbyły się nigdy w historii" - pisaliśmy na Sport.pl. - Rozumiem, iż Andrzej Duda rozgląda się za czymś, co będzie robił po prezydenturze. Radzę jednak, żeby rozglądać się za czymś realnym - dodał Kwaśniewski.
- Słyszałem ten komentarz, ale traktuję to w kategoriach primaaprilisowych. I wolałbym, żeby taka dyskusja nie była kontynuowana, uważam, iż są pewne granice absurdu - komentował Robert Korzeniowski, były chodziarz i medalista olimpijski. - Wydaje mi się, iż najlepszą formułą, jest taka, kiedy na czele MKOl staje wybitny sportowiec z przeszłości - dodał Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki.


Czytaj także:


Po tym, co zrobili w Paryżu, usłyszał o nich cały świat. Absolutny fenomen


Ten pomysł trafił także do rosyjskich mediów. - Na czele Światowej Agencji Antydopingowej stoi już Polak, Witold Bańka. Tyle wystarczy. Niech Polacy spróbują przejąć władzę w MKOl. Dla nas każda zmiana w międzynarodowych instytucjach sportowych jest nadzieją na zmianę na lepsze. Nie możemy jednak oczekiwać pozytywnego nastawienia do Rosji od polskiego kandydata na szefa MKOl-u - mówił Jewgienij Archipow, prezes Rosyjskiej Federacji Wioślarskiej.


To kandydaci na prezesa MKOl. Nie ma tam Andrzeja Dudy
Okazuje się po czasie, iż słowa Kwaśniewskiego to jedno, a rzeczywistość to drugie. Międzynarodowy Komitet Olimpijski opublikował listę siedmiu kandydatów na prezesa tej instytucji od 2025 r. Na niej są takie osobistości jak Sebastian Coe, Kirsty Coventry, Johan Eliasch, David Lappartient, Książe Feisal Al-Hussein, Juan Antonio Samaranch junior i Morinari Watanabe. Za faworyta, przynajmniej zdaniem medialnych spekulacji, uchodzi Coe, który jest byłym lekkoatletą, medalistą olimpijskim i szefem brytyjskiej federacji lekkoatletyki.


Jak podaje MKOl na swojej stronie internetowej, kandydaci przedstawią swoje programy wyborcze w styczniu przyszłego roku podczas spotkania w szwajcarskiej Lozannie.
Idź do oryginalnego materiału