Aktualizacje na żywo z pierwszego meczu testowego pomiędzy Blackcaps a Sri Lanką ze stadionu międzynarodowego w Galle w Galle na Sri Lance.
Rangana Herath planuje zniszczyć swój były zespół
Jeśli Lions mają mieć nadzieję na dotarcie do drugiego finału Mistrzostw Świata w testach, duże znaczenie będzie miał wynik ich kolejnych pięciu meczów w Azji.
W niecodziennych okolicznościach, gdy oczekuje się, iż będzie dominował szum medialny, drużynie Blackcaps udało się pozyskać usługi wielkiego Sri Lanki Rangany Heratha, który pomógł im osiągnąć swoje cele.
Po karierze spędzonej głównie za Muttiahem Muralitharanem – rekordzistą wszech czasów w zdobywaniu bramek w krykiecie – Herath przez cały czas jest w stanie stworzyć własną spuściznę jako jeden z najlepszych graczy w grze.
W 93 testach 46-latek zdobył w tej chwili 433 bramki, średnio nieco ponad 28. Liczby te plasują Heratha na 12. miejscu na liście krykieta testowego i najbardziej produktywnego leworęcznego biegacza.
Po przejściu na emeryturę w 2018 r. Herath zaczął pracować jako trener, a w tej chwili ma za zadanie kierować powolnymi melonikami drużyny Black Caps w testach przeciwko swojej byłej drużynie i Indiom.
Tak naprawdę, biorąc pod uwagę warunki, jakie reprezentacja będzie miała w Azji, do składu na nadchodzące mecze powołano aż pięciu zawodników.
Ajaz Patel i Mitchell Santner poprowadzą meloników jako specjaliści, a Glenn Phillips, Rasheen Ravindra i Michael Bracewell zostali wybrani jako gracze wszechstronni.
Biorąc pod uwagę rolę Phillipsa i Ravindry w drużynie odbijającej Blackcaps, nie jest wykluczone, iż w wyjściowym składzie na pierwszy mecz w Galle będzie co najmniej czterech zawodników.
Po przegranej w zeszłym tygodniu pierwszego testu w ramach tournee z Afganistanem w Greater Noida, cała praca, jaką Herath wykonał dla Blackcaps, trafiała do siatki.
Jednak gdy w środę w Galle rozpoczyna się pierwszy test przeciwko Sri Lance, Herath jest już pod wrażeniem tego, co zobaczył u nowozelandzkich zawodników.
„Jeśli chodzi o kręgielnię, widziałem po nich, iż to bardzo doświadczeni goście” – powiedział Herath.
„Zwłaszcza Ajaz, Mitchell Santner, Bracewell i JP (Phillips) Z tego, co od nich widziałem, dobrze rozumieją swoją rolę i to, co robić na tego typu nawierzchniach.
„Nie możemy się doczekać bardzo dobrego meczu testowego”.
Wpływ Heratha będzie potrzebny w Galle. Black Caps nie wygrali jeszcze meczu testowego na tym stadionie, a sam Herath zdobył na stadionie ponad 100 bramek.
Te testy mają miejsce w kluczowym momencie dla Blackcaps. Na półmetku cyklu Mistrzostw Świata w testach Black Caps zajmują trzecie miejsce w tabeli z trzema zwycięstwami i trzema porażkami.
Ponieważ o ostatecznej klasyfikacji decyduje procent zdobytych punktów, każdy sukces Nowej Zelandii na subkontynencie będzie długim krokiem w tył do głównego wydarzenia najdłużej organizowanego formatu.
Szczególnie istotne będą trzy mecze z Indiami, które w tej chwili zajmują czołowe miejsca w tabeli z 68,52% punktów.
Jednak droga Indii do finału nie pozostało przesądzona, ponieważ rozegrają pięć meczów testowych z Australią, aby zdecydować, czy w połowie 2025 roku będą walczyć o trofeum.
Po powrocie z Azji Black Caps kończą turniej trzema testami przeciwko Anglii pod wodzą Brendona McCulluma u siebie w listopadzie.
„Oczywiście mamy naprawdę silną pozycję” – powiedział Phillips. „Następny mecz na Sri Lance będzie bardzo trudny do wygrania.
„Ale my mamy zestaw umiejętności i młodzież, która może tego dokonać.
„To zapewni nam dobrą pozycję na przyszłość, prowadząc do finału Mistrzostw Świata w testach”.
Dowiedz się więcej
- Skopiuj link
- Facebooku
- Twitterze/X