Ledwie 17-letnia Mirra Andriejewa to wschodząca gwiazda światowego tenisa. W Dubaju właśnie wywalczyła swój pierwszy tytuł w turnieju rangi WTA 1000, po drodze wyrzucając za burtę m.in. Igę Świątek. Konto Rosjanki powinno wzbogacić się dzięki temu o 597 tys. dolarów. Tak się jednak nie stało. Bez ogródek opowiedziała o tym sama zainteresowana, gdy usłyszała pytanie, na co ma ochotę wydać zarobione pieniądze. - Wszystkie pytania do mojego taty. Wszystko idzie na jego kartę kredytową, bo ja jeszcze nie mam własnej - odparła z ujmującą...