Andrejczyk pokazała, co napisał do niej kibic. "Wybitne przegięcie"

2 godzin temu
Za Marią Andrejczyk bardzo nieudany występ na lekkoatletycznych mistrzostwach świata. Nasza medalistka olimpijska z Tokio nie dostała się choćby do finału rzutu oszczepem, zajmując dopiero 16. miejsce z wynikiem 60,04 m. Jak się okazuje, po zakończeniu rywalizacji Polka dostała w mediach społecznościowych wiele przykrych wiadomości i komentarzy. Jeden z nich tak ją rozwścieczył, iż aż sama zdecydowała się odpowiedzieć.
Dla Marii Andrejczyk bieżący rok to duże rozczarowanie. Polka nie potrafiła złapać wysokiej formy. Do Tokio, czyli tego samego miasta, w którym cztery lata temu zdobywała olimpijskie srebro, jechała z najlepszym wynikiem w roku na poziomie zaledwie 60,42 m. To prawie 11 metrów krócej od jej rekordu życiowego ze szczytu formy (71,40 m). - Tak naprawdę jej odpadnięcie już w eliminacjach jest przykre, ale nie niespodziewane - pisał o jej złym wyniku Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."



Formy nie było cały rok, nie było i w Tokio
Niestety Polka na mistrzostwach świata w rzeczy samej nie dała rady choćby awansować do Top 12. Jej wynik z eliminacji 60,08 m nie starczył choćby na finał. Dla Andrejczyk to kolejne duże rozczarowanie na wielkiej imprezie. Rok temu na igrzyskach w Paryżu zajęła ósme miejsce po tym jak w eliminacjach miała najlepszy wynik. Nie zamierza się jednak poddawać. Po zawodach w Tokio mówiła jasno, iż "nie zejdzie ze stadionu, dopóki nie powie sobie, iż zrobiła, co mogła". Niestety niektórzy "kibice" tyle cierpliwości nie mają.


Andrejczyk nie wytrzymała. Ta wiadomość doprowadziła ją do szału
Andrejczyk zebrała sporo hejtu i krytyki w sieci po swoim występie. Wiele z tego w formie przykrych wiadomości bezpośrednio do niej. Jedna z nich wyjątkowo zażenowała Polkę. Na tyle mocno, iż postanowiła zareagować na nią na Instagramie, nie zakrywając imienia i nazwiska autora. Odniósł się on do jej słów o braku chęci skończenia kariery i napisał, iż "jeśli sama nie zejdziesz, będziemy - my kibice - zbierać podpisy pod petycją do PZLA o ściągnięcie z zawodnika kadrowego. My kibice mamy prawo być rozczarowani".





Maria Andrejczyk reagujefot. Screen: Maria Andrejczyk/Instagram stories




Nasza oszczepniczka skomentowała to wymownym podpisem. - Sorry, ale to już jest wybitne przegięcie. Odklejenie niektórych szalenie mnie zaskakuje - stwierdziła Andrejczyk. Najlepszą Polką wśród oszczepniczek była Małgorzata Maślak-Glugla, która w eliminacjach pobiła rekord życiowy, a w finale zajęła 12. miejsce.
Idź do oryginalnego materiału