Amerykanka zszokowała po wygranym meczu na Wimbledonie. "Niesprawiedliwe"

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Fot. Isabel Infantes / REUTERS


Do tej pory Madison Keys nie straciła ani jednego seta i awansowała do czwartej rundy Wimbledonu, gdzie zagra z Włoszką Jasmine Paolini. Wcześniej Amerykanka wyeliminowała m.in. Ukrainkę Marię Kostiuk. To właśnie po meczu trzeciej rundy Keys nieco zaskoczyła dziennikarzy, wypowiadając się na temat kondycji tenisa jako dyscypliny. Jej zdaniem tenis nie powinien być uznawany za sprawiedliwy sport. - Taka jest rzeczywistość - czytamy.
Madison Keys (13. WTA) pokazuje się ze świetnej strony podczas tegorocznej edycji wielkoszlemowego Wimbledonu. Amerykanka dotarła do czwartej rundy bez straty seta, pokonując po drodze Włoszkę Martinę Trevisan (89. WTA; 6:4, 7:6), Chinkę Yafan Wang (71. WTA; 6:2, 6:2) i Ukrainkę Marię Kostiuk (19. WTA; 6:4, 6:3). Jej kolejną rywalką będzie Włoszka Jasmine Paolini (7. WTA), a więc finalistka tegorocznego Roland Garros. W 2021 r. w pierwszej rundzie w Dubaju Keys wygrała 6:1, 6:1. To był ich jedyny pojedynek do tej pory.
REKLAMA


Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek


Czytaj także:


Zaskakujące decyzje ws. Rosjan. Oto nazwiska dopuszczonych do igrzysk


Historycznie najlepszym wynikiem Keys na Wimbledonie był ćwierćfinał z 2015 i 2023 r. Ten turniej jest jedynym, w którym Amerykanka nie grała jeszcze na etapie półfinału. W przypadku wyeliminowania Paolini jej kolejną rywalką może być Coco Gauff (2. WTA).
Wcześniej Keys mogła nieco zaskoczyć polskich kibiców, ponieważ nie uwzględniła Igi Świątek (1. WTA) w gronie faworytek do wygrania Wimbledonu. - Myślę, iż trzy zawodniczki, na które warto zwrócić uwagę w trakcie Wimbledonu to Ons Jabeur, Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka. One na trawie spisują się fenomenalnie i osiągają wielkie sukcesy - opowiadała Amerykanka przed startem turnieju.
"Tenis nie jest sprawiedliwy". Amerykańska tenisistka zaszokowała
Teraz Keys nieco zaskoczyła dziennikarzy podczas konferencji po meczu z Kostiuk. Amerykanka pokusiła się o bardzo interesujące stwierdzenie. - Myślę, iż tenis jest niesprawiedliwy. Tak to już jest, taka jest rzeczywistość. Myślę, iż jest coraz więcej turniejów, które mają dach nad kortem, więc jeżeli masz szczęście i jesteś tam wpisany, to grasz. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał więcej czasu w regenerację. To nie jest sprawiedliwy sport - powiedziała.


Czytaj także:


Żenujące zachowanie rywalki Igi Świątek. Sama nie dowierza w to, co wyprawia


W ten sposób Keys nawiązała do tego, iż ostatnio wiele meczów jest przerywanych bądź przekładanych ze względu na warunki atmosferyczne, zwłaszcza na niezadaszonych kortach. Keys zagrała pełny mecz z Kostiuk właśnie ze względu na fakt, iż rywalizowała na zadaszonym korcie. "Prawdą jest, iż często najwyżej rozstawieni zawodnicy mogą grać na kortach krytych. Ale jeżeli jesteś poza pierwszą dziesiątką, a może choćby pierwszą czwórką, to nie masz takich samych szans jak inni gracze" - czytamy w serwisie jeusetetmatch.blog.


Dla porównania Iga Świątek grała dotychczasowe mecze podczas Wimbledonu na zadaszonych kortach, odpowiednio przeciwko Amerykance Sofii Kenin (49. WTA; 6:3, 6:4) i Chorwatce Petrze Martić (85. WTA; 6:4, 6:3). Z kolei mecz Huberta Hurkacza (7. ATP) przeciwko Mołdawianinowi Radu Albotowi (144. ATP) na niezadaszonym korcie był przerywany przez opady deszczu.
Idź do oryginalnego materiału