Madison Keys (13. WTA) pokazuje się ze świetnej strony podczas tegorocznej edycji wielkoszlemowego Wimbledonu. Amerykanka dotarła do czwartej rundy bez straty seta, pokonując po drodze Włoszkę Martinę Trevisan (89. WTA; 6:4, 7:6), Chinkę Yafan Wang (71. WTA; 6:2, 6:2) i Ukrainkę Marię Kostiuk (19. WTA; 6:4, 6:3). Jej kolejną rywalką będzie Włoszka Jasmine Paolini (7. WTA), a więc finalistka tegorocznego Roland Garros. W 2021 r. w pierwszej rundzie w Dubaju Keys wygrała 6:1, 6:1. To był ich jedyny pojedynek do tej pory.
REKLAMA
Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek
Czytaj także:
Zaskakujące decyzje ws. Rosjan. Oto nazwiska dopuszczonych do igrzysk
Historycznie najlepszym wynikiem Keys na Wimbledonie był ćwierćfinał z 2015 i 2023 r. Ten turniej jest jedynym, w którym Amerykanka nie grała jeszcze na etapie półfinału. W przypadku wyeliminowania Paolini jej kolejną rywalką może być Coco Gauff (2. WTA).
Wcześniej Keys mogła nieco zaskoczyć polskich kibiców, ponieważ nie uwzględniła Igi Świątek (1. WTA) w gronie faworytek do wygrania Wimbledonu. - Myślę, iż trzy zawodniczki, na które warto zwrócić uwagę w trakcie Wimbledonu to Ons Jabeur, Jelena Rybakina i Aryna Sabalenka. One na trawie spisują się fenomenalnie i osiągają wielkie sukcesy - opowiadała Amerykanka przed startem turnieju.
"Tenis nie jest sprawiedliwy". Amerykańska tenisistka zaszokowała
Teraz Keys nieco zaskoczyła dziennikarzy podczas konferencji po meczu z Kostiuk. Amerykanka pokusiła się o bardzo interesujące stwierdzenie. - Myślę, iż tenis jest niesprawiedliwy. Tak to już jest, taka jest rzeczywistość. Myślę, iż jest coraz więcej turniejów, które mają dach nad kortem, więc jeżeli masz szczęście i jesteś tam wpisany, to grasz. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał więcej czasu w regenerację. To nie jest sprawiedliwy sport - powiedziała.
Czytaj także:
Żenujące zachowanie rywalki Igi Świątek. Sama nie dowierza w to, co wyprawia
W ten sposób Keys nawiązała do tego, iż ostatnio wiele meczów jest przerywanych bądź przekładanych ze względu na warunki atmosferyczne, zwłaszcza na niezadaszonych kortach. Keys zagrała pełny mecz z Kostiuk właśnie ze względu na fakt, iż rywalizowała na zadaszonym korcie. "Prawdą jest, iż często najwyżej rozstawieni zawodnicy mogą grać na kortach krytych. Ale jeżeli jesteś poza pierwszą dziesiątką, a może choćby pierwszą czwórką, to nie masz takich samych szans jak inni gracze" - czytamy w serwisie jeusetetmatch.blog.
Dla porównania Iga Świątek grała dotychczasowe mecze podczas Wimbledonu na zadaszonych kortach, odpowiednio przeciwko Amerykance Sofii Kenin (49. WTA; 6:3, 6:4) i Chorwatce Petrze Martić (85. WTA; 6:4, 6:3). Z kolei mecz Huberta Hurkacza (7. ATP) przeciwko Mołdawianinowi Radu Albotowi (144. ATP) na niezadaszonym korcie był przerywany przez opady deszczu.