Ambitne plany rywalki Świątek. Chce pozbawić Polkę tytułu. "Tuż za rogiem"

3 dni temu
Zdjęcie: Fot. Frank Franklin II / AP


Bianca Andreescu jest zdeterminowana, aby wrócić do czołówki światowego tenisa. Triumfatorka US Open 2019 od czterech lat nie wygrała żadnego turnieju. Zamierza dokonać tego w Indian Wells, gdzie tytułu bronić będzie Iga Świątek.
Sezon 2019 był przełomowy dla Bianki Andreescu. Wówczas wygrała swoje wszystkie trzy turnieje WTA. I nie były to byle jakie zdobycze. Zaczęła od Indian Wells (WTA 1000), gdzie w finale pokonała Angelique Kerber. W sierpniu świętowała tytuł w Toronto - również WTA 1000 - a miesiąc później zdobyła swój pierwszy turniej wielkoszlemowy. W finale US Open pokonała samą Serenę Williams.


REKLAMA


Zobacz wideo Premier obiecał kilkadziesiąt hal sportowych. Powstało pięć. Minister wyjaśnia, dlaczego tak mało


22-latka walczy z problemami zdrowotnymi od triumfu w US Open
Awansowała wówczas na czwartą pozycję w rankingu WTA, co dotąd jest jej najlepszym wynikiem w karierze. Późniejsze lata były w jej wykonaniu nieudane. Rok 2020 opuściła w całości z powodu kontuzji. Brak gry przez tak długi okres odbił się na jej dyspozycji, gdyż od zwycięstwa w Nowym Jorku nie dobrnęła do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. Ba, tylko raz wygrała więcej niż dwa mecze. Tylko dwa razy dotarła do finału turnieju WTA (2021 Miami i 2022 Bad Homburg) i za każdym razem przegrała.


Teraz 22-letnia Kanadyjka rumuńskiego pochodzenia, która często boryka się z urazami, skupia się na turnieju w Indian Wells, gdzie zdobyła swój pierwszy tytuł. - Czas się wyleczyć i wrócić do gry. Indian Wells jest tuż za rogiem – napisał na Twitterze Andreescu. Turniej zaplanowano na 8-19 marca.


Rok temu w tej imprezie triumfowała Iga Świątek, która w finale pokonała Marię Sakkari. Wówczas Polka wygrała wcześniej zmagania w Miami inkasując Sunshine Double i kontynuowała swoją serię meczów bez porażki, która ostatecznie stanęła na 37 spotkaniach. W tym roku 21-latka również będzie niekwestionowaną faworytką turnieju.
Idź do oryginalnego materiału