W ćwierćfinale FA Cup Chelsea pokonała na wyjeździe Cardiff 3:1. Enzo Maresca słusznie obawioał się tego spotkania - trzecioligowcy podeszli do meczu bardzio ambitnie i długo stanowili ciężką do skruszenia załogę. która po stracie gola doprowadziła choćby do remisu. Dla Cheslea strzelali Garnacho i Pedro Neto.
Maresca wymienił cały ostatni skład i dał szansę piłkarzom, którzy nie mogą liczyć na regularną grę. Od pierwszych minut wystąpili m.in. Tyrique George czy Marc Guiu. Obaj pokazali się jednak z nie najlepszej strony i już w przerwie zostali zdjęci z boiska.
Strzelanie na Cardiff City Stadium rozpoczęli gospodarze. W 23. minucie tuż obok słupka uderzył Isaak Davies.
Chelsea długo nie potrafiła odpowiedzieć na atak przeciwnika. Gdy już doszła do sytuacji strzeleckiej, na drodze Marca Guiu stanął Nathan Trott.
Zaraz po przerwie o krok od wpisania się na listę strzelców był Garnacho. Reprezentant Argentyny rozruszał grę swojego zespołu, ale w pierwszej akcji po wejściu na murawę trafił prosto w bramkarza.
Dobrze funkcjonująca tego dnia linia obrony Cardiff City musiała skapitulować w 57. minucie. Fatalny błąd w rozegraniu piłki wykorzystał Garnacho.
Gol strzelony po rozpoczęciu drugiej połowy meczu nie zniechęcił przeciwnika do dalszej walki. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry do remisu doprowadził David Turnbull. Pomocnik wykorzystał dobrą wrzutkę partnera i umieścił piłkę w siatce.
Radość po stronie Cardiff nie utrzymywała się długo. W 82. minucie bohaterem Chelsea został Pedro Neto a w doliczonym czasie gry formalności dopełnił Garnacho. Argentyńczyk trafił na 3:1 i przypieczętował awans londyńczyków do półfinału Carabao Cup.

3 dni temu















