Alonso: Verstappen w tym bolidzie walczyłby o mistrzostwo”. Ale Max testu nie chce

3 godzin temu



Coraz częściej pojawiają się głosy, iż Max Verstappen byłby w stanie walczyć o lepsze wyniki gdyby jeździł w bolidzie “juniorskiej” ekipy Red Bulla.

Walczyłby

Forma Red Bulla pozostawia w ostatnich miesiącach wiele do życzenia i nie widać poprawy w osiągach aut Maxa Verstappena i Yukiego Tsunody.

Coraz lepsze wyniki ma natomiast ekipa Racing Bulls, a dowodem na to jest choćby podium Isacka Hadjara w Grand Prix Holandii. Jeszcze przed jego zdobyciem Fernando Alonso powiedział chyba to, o czym myśli wielu kibiców F1.

“Racing Bulls zawsze mają plan. Gdyby Verstappen był w tym samochodzie, walczyłby o mistrzostwo świata. Widzieliśmy to na początku roku z Tsunodą, który zawsze był w pierwszej szóstce, a nagle odpada w Q1” – powiedział Fernando Alonso.

Trudno odebrać sens jego słowom, zwłaszcza patrząc na to, jakie są wyniki kierowców Racing Bulls oraz Red Bulla. Podobnego zdania są zresztą inni eksperci.

“RB ma lepszy samochód niż Red Bull w tym roku. Max wygrałby mistrzostwo w tym aucie. Samochód ma szerszy zakres pracy, daje radę na każdym torze” – mówi Ralf Schumacher.

Max nie chce

O kwestię “zamiany” bolidów pomiędzy ekipami Verstappen był pytany przed Grand Prix Włoch i stwierdził, iż nie jest skory do choćby przetesowania takiej zmiany.

“Nie myślę o czymś takim. Muszę się po prostu skupić na sobie, na własnym samochodzie, próbie zrozumienia, co możemy zrobić lepiej. Nie byłbym w stanie wygrywać nim teraz wyścigów. To za mało by w tym momencie pokonać McLarena” – odpowiada Verstappen, cytowany przez Adama Coopera.

W podobnym tonie wypowiada się szef Red Bulla, Laurent Mekies, który mówi, iż jego ekipa musi pracować nad ustawieniami swojego auta.

“Formuła 1 ma dziś 10 niezależnych zespołów i każdy z nich ma swoje pomysły tworzenia i rozwoju samochodu. Inaczej rozwiązujemy problemy, wybieramy różne ścieżlki rozwoju. I nie da się nic wziąć z jednego samochodu do drugiego” – mówi Laurent Mekies, cytowany przez Autosport.com.

Na podstawie:



Idź do oryginalnego materiału