Ależ wieści od Wilfredo Leona. Ogłosił to całej Polsce

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Wilfredo Leon latem trafił do Bogdanki Lublin, ale na razie nie zadebiutował w tym zespole. W ostatnim czasie był oszczędzany z powodu rekonwalescencji, a sprawy zmierzają w dobrym kierunku i niebawem reprezentant Polski powinien zadebiutować w PlusLidze. O tym, kiedy dokładnie to nastąpi, mówił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Onetem. - Zobaczymy, jak moje ciało zareaguje, ale jestem dobrej myśli - oznajmił.
Wilfredo Leon przez cały czas nie rozegrał ani jednego (nawet nieoficjalnego) meczu w Bogdance Lublin. Po tym, jak reprezentant Polski opuścił przedsezonowy turniej, jego klub wydał obszerny komunikat tłumaczący tę decyzję. Następnie 31-latka zabrakło w inaugurującym sezon spotkaniu z Wartą Zawiercie (27:29, 25:22, 25:23, 20:25, 15:12), ale niedługo powinien zadebiutować na ligowych parkietach.


REKLAMA


Zobacz wideo Lublin wygrywa na inaugurację PlusLigi z Zawierciem. Sasak żartuje z Wilfredo Leona: Musi sobie wywalczyć miejsce


Wilfredo Leon ogłosił, kiedy zadebiutuje w PlusLidze. Dobre wieści
O tym, kiedy dokładnie to nastąpi, ogłosił sam Leon. - Od kolejnego meczu z Treflem Gdańsk u siebie powinienem już grać bez przeszkód, choć nie wiem, czy od razu wszystko będzie idealnie - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Onetowi. Bogdanka podejmie Trefl w piątek 20 września o godz. 20:30.


Na absencję siatkarza miały wpływ problemy zdrowotne. Okazuje się, iż po zakończeniu sezonu reprezentacyjnego przyjął on zastrzyk sterydowy w kolano. Ale z jego zdrowiem jest już lepiej. - Lekarze powiedzieli, iż nie jest to stan operacyjny, z czego się bardzo cieszę - przekazał.
Wilfredo Leon nie mógł przeszarżować przed startem sezonu. "Odbudowuję formę"
Mimo wszystko Leon musiał wstrzymać się choćby z mniej obciążającymi aktywnościami niż mecze. - Po zastrzyku musiałem trochę odczekać, żeby nie trenować od razu w pełnym wymiarze, ale teraz już zacząłem skakać i odbudowuję formę. Zobaczymy, jak moje ciało zareaguje, ale jestem dobrej myśli i moja przerwa nie powinna być długa - dodał.


Z 31-latkiem w składzie lubelski zespół będzie bardzo niewygodnym rywalem dla wszystkich, choć już zwycięstwo nad wicemistrzami Polski w pierwszej kolejce każe brać Bogdankę na poważnie. Aktualnie zajmuje ona szóste miejsce w tabeli PlusLigi.
Idź do oryginalnego materiału