Ależ sytuacja! Oto potencjalni rywale Polaków w barażach LN

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Reprezentacja Polski matematycznie wciąż ma szanse na awans do ćwierćfinału Ligi Narodów. Taki scenariusz trzeba jednak rozpatrywać w kategoriach cudu. Gdyby sytuacja w tabeli naszej grupy się nie zmieniła, Polaków czekałby baraż o utrzymanie w dywizji A. Z kim wówczas musielibyśmy się zmierzyć. Tak na ten moment wygląda lista potencjalnych rywali.
Portugalia - Polska - na ten mecz z niepokojem czeka cały kraj. Cristiano Ronaldo i spółka staną przeciwko naszej reprezentacji na stadionie w Porto w piątek 15 listopada o godz. 20:45. Spotkanie będzie istotne również ze względu na naszą sytuację w rozgrywkach Ligi Narodów. Wygląda na to, iż czeka nas w nich walka o utrzymanie w najwyższej dywizji.

REKLAMA







Zobacz wideo VAR potrzebuje zmian? Żelazny: Powinno być jak w futbolu amerykańskim. Komunikacja



O co gra Polska w Lidze Narodów? Oto scenariusze
Teoretycznie Polska cały czas ma szanse na awans do ćwierćfinału. Są one jednak iluzoryczne. Aby tak się stało, musielibyśmy pokonać Portugalię i Szkocję i liczyć, iż w starciu z tymi samymi rywalami ani razu nie wygrają Chorwaci. Ewentualnie wystarczyłyby nam zwycięstwo i remis, ale pod warunkiem, iż Chorwacja oba mecze przegra. Możliwe jest także to, iż Polskę wyprzedzą Szkoci, zajmiemy czwartą pozycję i automatycznie spadniemy do dywizji B. Zdecydowanie najbardziej prawdopodobny na ten moment jest jednak scenariusz, w którym Biało-Czerwoni skończą na trzecim miejscu w grupie. Co stanie się wówczas?


W poprzednich edycjach Ligi Narodów trzecie miejsce dawało utrzymanie w dywizji A. Po reformie rozgrywek tak już nie jest. Zespoły z trzecich miejsc będą musiały rozegrać baraże przeciwko reprezentacjom, które zajmą drugie miejsca w grupach w dywizji B. Z kim zatem mogą zagrać Polacy?
Polska może trafić na giganta. Oto potencjalni rywale w barażach Ligi Narodów
Gdyby układ tabel się nie zmienił, w gronie potencjalnych przeciwników Polski znalazłyby się: Gruzja, Grecja, Norwegia i Walia. Nasza drużyna zagra tylko z jedną z nich. Nie są to rywale z najwyższej europejskiej półki, choć patrząc, chociażby na Norwegów, moglibyśmy być świadkami pojedynku Robert Lewandowski vs. Erling Haaland. To na pewno byłby hit!
kilka brakowało, by na tej liście była również... Anglia. Po czterech kolejkach to właśnie wicemistrzowie Europy zajmowali drugie miejsce w grupie B2. Przed nimi była Grecja, z którą sensacyjnie przegrali u siebie 1:2. W czwartek doszło jednak do rewanżu, w którym wygrali 3:0 i objęli prowadzenie. Sytuację może jednak zmienić ostatnia kolejka. Gdyby Anglia zgubiła punkty w starciu z Irlandią, a Grecja pokonała Finlandię, to w barażach zagraliby Anglicy, a Grecy weszli do dywizji A automatycznie.








W pozostałych grupach sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo do rozegrania pozostały dwie kolejki i wiele może się jeszcze zmienić. Wspomniani potencjalni rywale powinni być w naszym zasięgu. Wyżej od nas w rankingu FIFA jest tylko Walia, ale tę pokonaliśmy nie tak dawno przy okazji baraży o Euro 2024. Baraże o otrzymanie w dywizji A zostaną rozegrane na zasadzie mecz i rewanż 20 i 25 marca 2025 roku. 22 listopada tego roku odbędzie się losowanie par.
Idź do oryginalnego materiału