Ależ słowa Flicka o Lewandowskim. Tak podsumował Polaka

2 godzin temu
Zdjęcie: Screenshot: https://www.youtube.com/watch?v=nRCUzAztE_M&ab_channel=CBSSportsGolazo


- Nie jestem dobrze obeznany w statystykach. Myślę, iż jest trzeci po Ronaldo i Messim - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick o Robercie Lewandowskim i jego golach w wygranym 3:0 meczu z Brestem. Szkoleniowiec FC Barcelony nie ukrywał zadowolenia, ale przyznał, iż jego zespół ma jeszcze wiele do poprawy.
FC Barcelona wygrała 3:0 z Brestem w meczu piątej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. Jedną bramkę zdobył Dani Olmo, a dwie Robert Lewandowski, dla którego były to 100. oraz 101. trafienia w Lidze Mistrzów. Katalończycy awansowali na drugie miejsce w tabeli prestiżowych rozgrywek, a zadowolenia tym faktem nie ukrywał ich trener Hansi Flick.

REKLAMA







Zobacz wideo Żelazny: Gdyby Zieliński zrobił selfie z Ronaldo w Neapolu, to kibice dostaliby pianę na pysku



Hansi Flick podsumował zwycięstwo FC Barcelony w Lidze Mistrzów. Nie zapomniał o Robercie Lewandowskim
- Jestem bardzo szczęśliwy. Dziś w pełni na to zasługiwaliśmy, strzeliliśmy trzy gole, mogliśmy zdobyć ich choćby więcej. Koniec końców jestem zadowolony, iż po meczu z Vigo wróciliśmy na boisko w taki sposób - mówił Hansi Flick zaraz po spotkaniu w rozmowie z CBS Sports.


Po krótkim podsumowaniu szkoleniowca zapytano także o 100. i 101. bramkę Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów, a także o to, czego oczekuje teraz od Polaka. - Musi iść tą samą drogą. Drużyna pomaga mu strzelać, to nie tylko jego praca. Oczywiście on jest odpowiedzialny za te gole, wie, w jakiej być pozycji i jego również znakomity przed polem karnym. Jednak to, co robi cała drużyna, jest naprawdę dobre - dodał Niemiec.
Później do tematu Lewandowskiego wrócił na konferencji prasowej. - Nie jestem dobrze obeznany w statystykach. Myślę, iż jest trzeci po Ronaldo i Messim. To niewiarygodne. Miałem go też dwa lata w Bayernie i pobił wtedy wszystkie rekordy. Teraz również bardzo często strzela i to dla nas bardzo dobrze. Wszyscy piłkarze mu pomagają strzelać gole - twierdzi trener Barcelony.


Flick przyznał też, iż celem jego zespołu jest czołowa ósemka fazy ligowej, bo w "w styczniu i w lutym będzie dwa tygodnie więcej na treningi". - Dziś pokazaliśmy, jak mocni możemy być - wybrzmiało też z ust trenera Katalończyków, który już szykuje się do meczu z Borussią Dortmund. Starcie zaplanowano dopiero na 11 grudnia, ale prawdopodobnie będzie najważniejsze dla dalszych losów Barcelony w Lidze Mistrzów.
Idź do oryginalnego materiału