Reprezentacja Polski w piłce manualnej rozpoczęła zmagania w mistrzostwach świata od porażki z Niemcami 28:35 (14:15). Tegoroczny czempionat rozgrywany jest w Chorwacji, Danii i Norwegii.
REKLAMA
Zobacz wideo Igrzyska olimpijskie 2040 w Polsce? Sławomir Nitras: Stać nas
Mistrzostwa Świata w piłce manualnej: Francja rozbiła Kuwejt
W czwartek 16 stycznia rozegrano aż osiem meczów mistrzostw świata. O godz. 18:00 rozegrano mecze: Hiszpaniia - Chile, Kuwejt - Francja, Słowenia - Kuba i Włochy - Algieria. Do prawdziwych pogromów doszło w meczu aktualnych mistrzów Europy i wicemistrzów świata.
Francuzi rozbili rywali z Kuwejtu aż 43 do 19. Warto podkreślić, iż po pierwszych 30 minutach tablica pokazywała wynik 21:8. Mimo takiego wyniku drużyna z Azji była bardzo zdeterminowana, bo przez pierwsze 10 minut to spotkanie było wyrównane. Jednak Trójkolorowi to aktualni mistrzowie Europy i gwałtownie wrzucili wyższy bieg i pokazali swoją dominację. Mimo przewagi szczypiorniści z Francji nie zwolnili tempa i przygnietli rywali w drugiej połowie. To było drugie zwycięstwo wicemistrzów świata w grupie C, które praktycznie zapewnia zawodnikom z tego kraju awans do fazy głównej MŚ. W ostatnim meczu Francuzi będą chcieli utrzymać pierwsze miejsce, a by to uczynić, muszą pokonać Austrię.
Obrońcy tytułu dopełnili formalności
W pozostałych spotkaniach Hiszpania wygrała z Chile 31:22, Słowenia rozbiła Kubę 41:19, a Włochy pokonały Algierię 32:23. W drugiej części zmagań tego dnia na parkiecie zameldowały się kolejne reprezentacje. Austria zmierzyła się z Katarem, Islandia z Wyspami Zielonego Przylądka, Szwecja podjęła Japonię a Tunezja - Danię.
Duńczycy są aktualnymi mistrzami świata i w drugiej kolejce zmierzyli się z Tunezją. Przypomnijmy, iż w pierwszej kolejce współgospodarz tego turnieju rozbił Algierię 47:22 i pokazał innym przeciwnikom, iż jest gotów na powtórzenie sukcesu z 2023 roku.
To spotkanie Dania rozpoczęła od wyjścia na prowadzenie 4:0. Tunezyjczycy odpowiedzieli na tę serię jednym golem, co jeszcze bardziej rozzłościło współgospodarzy tego turnieju, którzy zanotowali serię siedmiu bramek z rzędu (11:1). W pierwszej połowie Duńczycy pozwolili sobie wbić jeszcze sześć goli, sami rzucając tyle samo. Ostatecznie po 30 minutach tablica pokazywała wynik 17:7.
W drugiej części gry Tunezyjczycy próbowali wrócić do gry. Po przerwie zaczęli celniej rzucać i potrafili np. zdobywać bramki w dwóch akcjach z rzędu (od 21:11 do 21:13). Jednak Duńczycy byli za mocni i na każdą serię rywali odpowiadali jeszcze mocniej. To spotkanie zakończyło się wynikiem 32:21.
Kiedy kolejny mecz z udziałem polskich szczypiornistów?
W pozostałych spotkaniach znajdująca się w grupie Francji Austria była minimalnie lepsza od Kataru 28:26, Islandia pokonała Wyspy Zielonego Przylądka 34:21, a Szwecja zdominowała Japonię 39:21
Zobacz też: Kiedyś mocno biliśmy się z Niemcami. Dziś nas zawstydzają. Oto powód
Polscy kibice piłki manualnej na pewno czekają na mecze z udziałem reprezentacji Polski. Kolejny mecz Biało-Czerwoni rozegrają w piątek 17 stycznia z Czechami (godz. 18:00).