Inter Miami w nocy z sobotę na niedzielę czasu polskiego rozgrywał ostatni mecz w okresie zasadniczym Major League Soccer. Zespół Davida Beckhama rozbił w pył New England Revolution (6:2, a Leo Messi zanotował fantastyczny występ po wejściu z ławki rezerwowych. Jakby tego było mało, po ostatnim gwizdku piłkarze z Miami otrzymali kolejny powód do radości, tym razem od prezydenta FIFA, Gianniego Infantino.
Ależ noc Leo Messiego. Najpierw popis na boisku, a potem takie wieści
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Piłka nożna
- Ależ noc Leo Messiego. Najpierw popis na boisku, a potem takie wieści
Powiązane
Legenda wierzy w Mbappe. "Kwestia czasu"
1 godzina temu
Real przegrał, a Ancelotti? Niewiarygodne, co powiedział
1 godzina temu
LM. Sensacyjna porażka obrońcy tytułu
1 godzina temu
Polecane
Triumfy na lokalnych matach
43 minut temu
12-letni zabrzanin wicemistrzem świata w szachach
52 minut temu
Dragoni miesiąc zakończyli aktywnie
1 godzina temu
Gliwice: „Treści zakazane” w Muzeum Tatuażu
1 godzina temu