Ależ kontra w Bońka. Prosto z Holandii. Poszło o Modera

3 godzin temu
Zdjęcie: screen: GoalplYT; https://www.youtube.com/watch?v=m3LP1E9DhCw


Jakub Moder zagrał 90 minut w barwach Feyenoordu Rotterdam przeciwko Milanowi (1:0). Polak otrzymał wysokie noty od holenderskich i włoskich mediów. "Jak zwykle przesada. Zagrał dobrze, poprawnie. Nikogo nigdzie nie schował, a ocena bardziej rzetelna będzie po rewanżu" - pisał Zbigniew Boniek na portalu X. Teraz były prezes PZPN doczekał się kontry z Holandii i został nazwany "naczelnym niezadowolonym".


Zobacz wideo


W środowy wieczór Jakub Moder zadebiutował w rozgrywkach Ligi Mistrzów jako zawodnik Feyenoordu Rotterdam. Reprezentant Polski stworzył tercet w środku pola z Quintenem Timberem i Antonim Milambo. Moder zagrał 90 minut, a holenderskie i włoskie media przyznały mu wysokie noty. "Zwinny w swoich ruchach. Miał wiele przechwytów i za każdym razem wybierał najbardziej funkcjonalne rozwiązanie dla zespołu. Świetna wydajność" - czytamy.


REKLAMA


Czytaj także:


Cios między oczy polskich piłkarzy. "Są kompletnie beznadziejni"


Moder został 119. polskim piłkarzem, który zagrał w Lidze Mistrzów. Pomocnik mówił w wywiadzie dla Canal+ Sport, iż hymn LM "wywołał u niego ciary". - Zrobiliśmy połowę roboty, musimy to dokończyć za tydzień. Ale pokazujemy, iż grając razem, broniąc blisko siebie, możemy takie mecze wygrywać. Zagrałem trzy spotkania - może nie były one idealne, ale budują pewność siebie - przekazał były zawodnik Brighton.


Czytaj także:


Wrze wokół Lechii Gdańsk. Tak Ekstraklasa i PZPN chcą ratować twarz


Syn byłego dyrektora kadry odpowiada Bońkowi. "Naczelny niezadowolony"
"Jak zwykle przesada. Zagrał dobrze, poprawnie. Nikogo nigdzie nie schował a ocena bardziej rzetelna będzie po rewanżu. To moja ocena" - tak debiut Modera w Feyenoordzie Rotterdam w Lidze Mistrzów ocenił Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Teraz Boniek doczekał się kontry... prosto z Holandii.
- Wszyscy w Holandii są zachwyceni Moderem. Giovanni van Bronckhorst zrobił wielką karierę piłkarską i trenerską, był pełen zachwytu w przerwie, a także po meczu. Pierre van Hooijdonk też, tylko naczelny oceniających polskich piłkarzy jest niezadowolony. Bo wiadomo, iż nie lubi Holendrów. Taka osobista moja opinia - powiedział Jan de Zeeuw jr, syn byłego dyrektora reprezentacji Polski w Kanale Sportowym.


- Wiadomo, iż moim zdaniem ma uraz do Holendrów, bo wielka trójka zrobiła większą karierę we Włoszech od niego i sam jako trener się nie spełnił, dlatego moim zdaniem tak reaguje. Zostawmy - dodał de Zeeuw. Jednym z Holendrów, do którego Boniek może mieć zadrę, jest Edgar Davids. To właśnie on zajął miejsce Bońka i otrzymał gwiazdę na stadionie Juventusu. - Podobno wykazałem zbyt małą wdzięczność, ale wobec kogo? - pytał Boniek w jednym z wywiadów.


Zobacz też: Co za falstart Neymara! Nie tak to miało wyglądać. Koszmarna seria
O kogo mogło chodzić w Wielkiej Trójce? Spośród holenderskich piłkarzy w czasie kariery Bońka we Włoszech (1982-1988) grali Wim Kieft (Pisa, Torino), Ruud Krol (Napoli), Frank Rijkaard (Milan), Marco van Basten (Milan) czy Ruud Gullit (Milan, Sampdoria).
- Kuba zagrał super mecz, w Holandii jest pełen zachwyt, dobrą ocenę dostał. Wiadomo, iż spokojnie, tu się zgadzam z Panem Bońkiem, zobaczymy, jak to dalej będzie. Kuba teraz zagrał na innej pozycji niż wcześniej - podsumował Jan de Zeeuw jr.
Idź do oryginalnego materiału