Ależ kocioł w Legii! Oto najnowsze informacje ws. Iordanescu

4 godzin temu
Legia Warszawa kategorycznie zaprzeczyła, jakoby Edward Iordanescu miał złożyć w klubie dymisję, choć kolejne źródła donoszą, iż Rumun nie widzi swojej przyszłości na stanowisku szkoleniowca Legii. Mimo to, jak informuje Piotr Koźmiński z Goal.pl, Iordanescu na pewno poprowadzi zespół w najbliższym spotkaniu Ligi Europy.
Od momentu porażki 1:3 z Zagłębiem Lubin, Legia znalazła się w poważnym kryzysie nie tylko sportowym, ale też wizerunkowym, który związany jest z chęcią pożegnania się Iordanescu z posadą. Wprawdzie Fredi Bobic na antenie Canal+ zaprzeczył, jakoby Rumun miał podać się do dymisji, zaś klub odparł, iż szkoleniowiec nie żegnał się z nikim w szatni, a odwołanie wtorkowego treningu było zaplanowane już wcześniej. Mimo to, rumuńskie media rozpisywały się o tym, iż niedługo może on zastąpić Mirceę Lucescu na stanowisku selekcjonera tamtejszej reprezentacji.


REKLAMA


Zobacz wideo Iordanescu na wylocie z Legii? Kosecki: Ta drużyna daje koncert bezradności. Brakuje wiary lub chęci


Z kolei utrzymujący bliskie relacje z Iordanescu Daniel Stanciu powiedział dla iamsport.ro: - Nie mogę ujawnić za dużo, bo mógłbym postawić Ediego w niekorzystnej sytuacji. Niemniej negocjuje swoje odejście. Szanse oceniam 50 na 50. On chce odejść. Problem w tym, iż już pojutrze Legia ma mecz Ligi Konferencji z Szachtarem, a w weekend grają w lidze z obecnym mistrzem Lechem Poznań.


Nowe fakty ws. Iordanescu. "W środę wsiądzie do autokaru jadącego do Krakowa"
Piotr Koźmiński z portalu Goal.pl był jednym z pierwszych dziennikarzy, którzy poinformowali o tym, iż 47-latek złożył w klubie dymisję. Choć Legia słowami Bobica zaprzeczyła tej wersji, to trudno nie dojść do wniosku, iż posada szkoleniowca wisi na włosku. We wtorek wieczorem dziennikarz ujawnił kolejne kulisy tamtego dnia przy Łazienkowskiej.


"W trakcie dnia nieoficjalnie słyszeliśmy, iż również dzisiaj Iordanescu miał rozmawiać z najważniejszymi osobami w klubie. Tak czy inaczej, z informacji, które ostatecznie dotarły do nas we wtorkowy wieczór, wynika, iż w tym momencie szkoleniowiec zostaje w Legii. W środę wsiądzie z drużyną do autokaru jadącego do Krakowa. Tam czeka go konferencja prasowa, trening, a w czwartek starcie z Szachtarem Donieck w ramach Ligi Konferencji UEFA" - napisał Koźmiński.
Spotkanie z Szachtarem istotnie będzie ważnym, aczkolwiek nietypowym meczem wyjazdowym Legii. Ze względu na wojnę w Ukrainie, "Górnicy" doszli do porozumienia z krakowską Wisłą, która użycza im stadionu na domowe mecze europejskich pucharów. Dlatego, choć Szachtar będzie gospodarzem, to gra odbędzie się w Polsce, przez co wielu fanów stołecznej drużyny będzie mogło zobaczyć ją na żywo. Jednak po niespodziewanej porażce 0:1 u siebie z Samsunsporem, Legia tym razem musi odnieść zwycięstwo, by nie postawić się w złej sytuacji w tabeli Ligi Konferencji.


Równie trudne zadanie czeka podopiecznych Edwarda Iordanescu w niedzielę, gdyż zagrają u siebie z Lechem Poznań. w tej chwili zajmują w tabeli Ekstraklasy dopiero dziewiąte miejsce, tracąc dziewięć punktów do prowadzącej Jagiellonii Białystok. Potencjalna porażka z mistrzem Polski może sprawić, iż szanse na tytuł Legii w tym roku spadną do minimum.
Idź do oryginalnego materiału