To była trzecia walka wieczoru, pierwsza w ramach karty głównej. W kategorii do 87 kilogramów zmierzyli się Cezariusz Kęsik (bilans 15-4 przed walką) i Andi Vrtacić (5-2). Pojedynek układał się po myśli Polaka, ale nagle Chorwat odwrócił losy rywalizacji w nieprawdopodobny sposób.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Ronaldo nie zagrał w finale MŚ? Żelazny: W tej historii były naciski
Absolutna wojna na KSW
Obaj wojownicy starali się wymierzyć pojedyncze ciosy, ale z dość dużą siłą. Vrtacić starał się później uciekać i trzymać dystans, zamierzał uniknąć szybkiego nokautu. Polski zawodnik MMA wywierał jednak presję, naciskał, aż w pewnym momencie jednym ciosem rozciął łuk brwiowy Chorwata. Ten musiał walczyć zachowawczo, skupić się na defensywie. Polała się krew.
Vrtacić chronił głowę, dlatego częściej korzystał z kopnięć, którymi był w stanie naruszyć Kęsika. Z każdym kolejnym trafieniem w jego głowę przejmował inicjatywę, trafiał też w korpus. Kęsik musiał przenieść walkę do parteru, by nie dać się zdominować. Wtedy tempo pojedynku nieco spadło, ale to było obu wojownikom na rękę.
Zobacz też: Cztery gole w meczu Manchester City - Chelsea. Pięknie to zrobił!
Obaj mieli swoje momenty przewagi, ale nieco dłużej w ofensywie był Kęsik, lepiej wyglądał w stójce i parterze. Czuł, iż skoro miał niewielką przewagę nad Chorwatem, to powinien zaatakować w drugiej. Tak też zrobił, rzucił się na niego. W pewnym momencie Kęsik próbował obalić Vrtacicia. Następnie zrobił dosiad i obijał twarz przeciwnika, w efekcie czego ponownie polała się krew z twarzy Chorwata. adekwatnie ograniczyła ona widoczność obu zawodnikom.
W pewnym momencie Vrtacić wstał i zdołał uciec. Kęsik dopadł go ponownie, dociskał do siatki, ale Chorwat ponownie się uwolnił. Wyczuł, iż Polak stracił sporo sił na tych akcjach, postanowił zaatakować kopnięciami. Były dobrym rozwiązaniem w pierwszej rundzie, więc mogły też przynieść efekty w drugiej. Powodowały one u Kęsika problemy z utrzymaniem równowagi.
Vrtacić, widząc kłopoty Kęsika, postanowił go zaskoczyć, uderzając pięścią z obrotu, tzw. backfistem. Polak padł na matę, Chorwat rzucił się z gradem ciosów. Kęsik był bezradny, aż w końcu sędzia przerwał pojedynek i orzekł zwycięstwo Vrtacicia przez TKO 27 sekund przed końcem drugiej rundy.
"Nieprawdopodobny finisz! Andi Vrtacić odwraca losy pojedynku oszałamiającym nokautem technicznym!" - napisano na profilu KSW na Twitterze.
Vrtacić drugi raz walczył na KSW i odniósł drugie zwycięstwo. W marcu 2023 r. pokonał Mateusza Janura. Z kolei Kęsik odniósł pierwszą porażkę od lipca 2023 r. Wtedy przegrał z Damianem Janikowskim na KSW 84.