Aleksandra Lisowska na badaniach wydolnościowych – relacja

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Aleksandra Lisowska na badaniach wydolnościowych – relacja


Aleksandra Lisowska to najlepsza polska maratonka ostatnich lat. Zdobyła indywidualnie mistrzostwo Europy w biegu maratońskim w Monachium w 2022 r. i brązowy medal drużynowo (wraz z Angeliką Mach i Moniką Jackiewicz). Podczas ubiegłorocznego maratonu w Walencji poprawiła rekord Polski w maratonie (2:25:52), wymazując 22-letni wynik Małgorzaty Sobańskiej z Chicago 2001. Ola po igrzyskach w Paryżu poinformowała, iż kończy współpracę z trenerem Jackiem Wośkiem, nie zdecydowała jednak jeszcze, z którym szkoleniowcem będzie przygotowywała się do kolejnych startów (więcej znajdziecie w artykule: „Aleksandra Lisowska zmienia trenera”). W przygotowaniach do kolejnych startów postanowiła wykorzystać badania wydolnościowe, które wykonała w połowie września w Warszawie. Zapraszamy na cykl #kieRUNekTrening.

Najbliższe i dalekofalowe plany Aleksandry Lisowskiej

Przypomnijmy, iż minimum na mistrzostwa świata w Tokio w przyszłym roku wynosi 2:23:30, a więc dużo lepiej od aktualnego rekordu Polski Oli (według zasad międzynarodowych możliwy jest udział zawodników z rankingu, jednak PZLA wciąż nie ogłosił swoich wewnętrznych zasad kwalifikacji na te zawody). Ola wystartuje w najbliższym czasie w mistrzostwach Polski na 10 km w Kole (20.10), a w kolejnym sezonie planuje też udział w Halowych Mistrzostwach Polski na 3000 m. Wiele będzie jednak zależało od współpracy z nowym trenerem, który ma pochodzić z zagranicy. Czy wystartuje w przyszłym roku w maratonie, by walczyć o poprawę swojej życiówki – jeszcze nie zdecydowała. Ma jednak wiele pomysłów, jak zmienić swoje podejście i udoskonalić trening.

Badania wydolnościowe

Bieganie.pl towarzyszyło Oli w niedawnych badaniach wydolnościowych, gdzie mogła określić aktualny poziom wytrenowania organizmu. Dwudniowe testy przeprowadzono w Instytucie Sportu – Państwowym Instytucie Badawczym w Warszawie, który zajmuje się wsparciem sportu wyczynowego w Polsce już od 1977 roku. Jednak lekkoatleci korzystają z pomocy Instytutu niezwykle rzadko. Na przestrzeni ostatnich lat zaledwie kilkoro zawodników wykonywało w Instytucie podobne badania, choć (teoretycznie) mogliby je robić regularnie. Aleksandra Lisowska toruje więc drogę kolejnym zawodnikom z wysokiego wyczynu, a my będziemy relacjonować jej przygotowania w drodze po minimum na IO w Los Angeles 2028

Aleksandra Lisowska ostatnie starty w imprezach międzynarodowych miała nieudane (nie ukończyła mistrzostw świata w Budapeszcie, na mistrzostwach Europy na dystansie półmaratonu zajęła 29. miejsce, a na igrzyskach w Paryżu była 36.). Dlatego też zdecydowała się na radykalne kroki: zmianę trenera i włączenie nauki i zupełnie nowego podejścia do swoich przygotowań.

Ambitne plany

Ola w niedawnym podkaście bieganie.pl zapowiadała, iż chce w przyszłości biegać 2:22–2:23 w maratonie, a przede wszystkim… poznać swoje granice.Chcę wiedzieć, do czego jestem stworzona i ile można jeszcze ze mnie wycisnąć – mówiła w rozmowie z Bartłomiejem Falkowskim. Wyniki dwudniowych badań trochę różniły się w zakresie tętna, choć pomiary lactatu (sole kwasu mlekowego) były podobne.

Po co robić badania wydolnościowe?

Badania wydolnościowe pozwalają określić progi: tlenowy i beztlenowy, a także maksymalny zmierzony podczas testu pobór tlenu (VO2max). Badanie pobieranego tlenu (VO2) i wydychanego dwutlenku węgla (VCO2) pozwala ocenić ekonomię wysiłku, a pomiar kwasu mlekowego daje informację o aktualnych progach, dzięki którym można wykonywać trening w określonym zakresie intensywności. jeżeli trening prowadzony jest prawidłowo, po kilku tygodniach prędkość na progu mleczanowym powinna być większa. Umożliwia to więc sterowanie treningiem, precyzyjne określenie aktualnego poziomu i wprowadzanie stosownych korekt, jeżeli dany zakres jest „wytrenowany” słabiej. Ola tylko raz w swojej wieloletniej karierze robiła wcześniej podobne badania, więc ma w tej kwestii spore rezerwy.

Nie wiem, czego się spodziewać. Mam bardzo wysokie zakwaszenie, jeżeli chodzi o maratończyka. Pracownicy Instytutu – jeszcze nie spotkali się z czymś takim, ale też mam bardzo „duże” serce, które się „rwie” do wysiłku fizycznego, więc jestem stworzona do ogromnego wysiłku – wyjaśniała Lisowska. Z kolei budowa somatyczna sprzyja u niej bieganiu krótszych dystansów, więc wciąż możliwy jest u niej duży progres na 5 i 10 km, co powinno skutkować też poprawą wyniku w maratonie.

O czym informują badania wydolnościowe?

Dzięki badaniom wydolnościowym możemy precyzyjnie określić prędkość, tempo, VO2max i tętno na progu tlenowym i beztlenowym, co pozwala m.in. na stosowanie bardzo skutecznego bodźca treningowego, jakim jest trening progowy. VO2max to inaczej maksymalny pobór tlenu, który może być mierzony w wartościach bezwzględnych, jak i na kilogram masy ciała, a więc w wartościach względnych. Może on się więc w pewnym stopniu poprawić, jeżeli zmniejszymy swoją masę ciała. Dzięki porównaniu wyników badań możemy określić, czy trening daje efekty i jakich dokonywać stosownych korekt w planie treningowym. O kolejnych badaniach Oli będziemy informować na łamach bieganie.pl.

Idź do oryginalnego materiału