Aleksander Kwaśniewski mówi, co wyszłoby kadrze na dobre. Zaskoczył

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Reprezentacja Polski tuż przed startem eliminacji do mistrzostw świata wciąż jest jednym wielkim placem budowy. Kilka dni temu Biało-Czerwoni przegrali w Lidze Narodów z Portugalią, a teraz szykują się do meczu z reprezentacją Chorwacji. Optymizmu przed wtorkowym spotkaniem brakuje. Surowo kadrę ocenił były prezydent Aleksander Kwaśniewski. "Polska piłka nożna jest w marnym stanie" - stwierdził.
Kwaśniewski był prezydentem w latach 1995-2005. Dla reprezentacji Polski był to bardzo słaby okres. W 2002 roku Biało-Czerwoni awansowali na pierwsze od 1986 roku mistrzostwa świata. Polacy na tym turnieju wygrali tylko jeden mecz, a w pamięć kibicom zapadł przede wszystkim występ Edyty Górniak, która zdecydowała się na dość oryginalne wykonanie hymnu Polski przed meczem z Koreą Południową (0:2).


REKLAMA


Zobacz wideo Mistrz KSW bez litości dla piłkarzy. Ostra krytyka. "Straszna amatorka"


Kwaśniewski bez ogródek o polskiej piłce. "Jest w marnym stanie"
w tej chwili sytuacja jest o tyle lepsza, iż Polacy jeżdżą na każdy duży turniej od 2016 roku. Niestety dobre wspomnienia kibice mogą mieć jedynie z mistrzostwami Europy we Francji oraz - ci, którzy doceniają wynik - mistrzostwami świata w Katarze. Na Euro 2020 i 2024 oraz na mundialu w 2018 roku Biało-Czerwoni byli jedynie tłem dla innych.


Teraz polska kadra szykuje się do walki o wyjazd na kolejne mistrzostwa świata. Dotychczasowe mecze Ligi Narodów nie dają jednak zbyt wielu powodów do optymizmu. Kuleje przede wszystkim gra w obronie. Przed meczem z Chorwacją stan polskiej piłki podsumował wspomniany Aleksander Kwaśniewski.
- Polska piłka nożna jest w marnym stanie. Być może doczekamy nowego pokolenia, które pokaże coś więcej. Pokolenie Lewandowskiego, Błaszczykowskiego miało swój szczyt z Adamem Nawałką, kiedy doszli do ćwierćfinału na Euro. To nie jest jakimś ogromnym sukcesem, ale pokazuje przynależność do czołówki. A w tej chwili jesteśmy właśnie tu, gdzie jesteśmy - powiedział były prezydent w podcaście "Polsat Sport Talk".


Zwrócił też uwagę na to, iż Chorwacja oraz Portugalia w tej chwili są drużynami poza zasięgiem Biało-Czerwonych i być może lepiej by było, gdyby Polacy grali w Dywizji B Ligi Narodów. - Zastanawiam się, czy gra w niższej dywizji, gdzie spotkalibyśmy się z trzema drużynami na podobnym poziomie, nie byłaby bardziej pouczająca - powiedział.


Być może stanie się tak w kolejnej edycji Ligi Narodów. Na razie podopieczni Michała Probierza są lepsi jedynie od Szkocji, którą pokonali na wyjeździe 3:2. Polakom do rozegrania wciąż pozostały mecze z Chorwacją, Portugalią oraz Szkocją, więc spadek do Dywizji B jest jak najbardziej realny. najważniejszy dla dalszych losów reprezentacji Polski w Lidze Narodów będzie wtorkowy mecz z Chorwacją. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45. Zachęcamy do śledzenia go na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału