Alcaraz z Djokoviciem w rewanżu za ubiegłoroczny finał [ANALIZA]

tenisbydawid.pl 2 miesięcy temu

Carlos Alcaraz pokonał Novaka Djokovicia w pięciu setach i zdobył swój pierwszy tytuł na Wimbledońskich kortach. To wydarzyło się rok temu, a o kolejny triumf powalczy z tym samym rywalem. Finał zaplanowano na godzinę 15-tą polskiego czasu.

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Alcaraz był jednym z faworytów tego turnieju od samego początku, ale zastanawialiśmy się co w kontekście potencjalnego spotkania z Jannikiem Sinnerem. Do tego starcia jednak nie doszło, ale mimo tego Hiszpan kilka razy był w tarapatach. Szczególnie w trzeciej rundzie przeciwko Francesowi Tiafoe, gdzie 21-latek musiał ratować się świetnie rozegranym tie-breakiem by pozostać w meczu. Razem ubiegłroczny mistrz stracił aż pięć setów na drodze do tego finału, w trzech partiach nie wygrał od drugiej rundy.

Gra bez podatku po wpisaniu kodu TBD

Djokovic za to do paru dni przed turniejem nie wiedział czy w ogóle na Wimbledonie da radę zagrać, a wszystko z uwagi na kontuzję kolana z French Open. Procedura chirurgiczna przebiegła jednak bardzo sprawnie, a najlepiej pokazuje to wynik osiągnięty przez niego w tym turnieju. Było trochę szczęścia (walkower od Alexa de Minaura) czy tracone sety z Alexeiem Popyrinem albo Jacobem Fearnleyem, ale też popisy przeciwko groźnym młokosom jak Holger Rune czy Lorenzo Musetti.

Alcaraz i Djokovic to już rywalizacja która przechodzi do historii, panowie raz za razem serwują nam klasyki jak niesamowity poziom w Madrycie dwa lata temu, zeszłoroczna pięciosetówka w finale Wimbledonu, czy kosmiczny trzeci set w Cincinnati. Serb prowadzi 3-2 i wygrał dwa ostatnie spotkania, w tym dosyć łatwy pojedynek podczas ATP Finals 2023.

Po tym co widzieliśmy na tym turnieju, Hiszpan zasługuje tu na pozycję faworyta. Nie zawsze dobiera najlepsze rozwiązania na dany moment i często pakuje się w problemy na własne życzenie, ale momentami bywa po prostu nie do zatrzymania. W półfinale z Daniilem Medvedevem został zaskoczony w pierwszej partii przez agresywne nastawienie Rosjanina, ale od szybkiego przełamania w drugim secie wszedł na poziom kosmiczny i kompletnie wyrwał rywalowi rakietę z ręki.

Djokovic jest trudniejszy do ocenienia. Znakomicie serwuje i returnuje, co pozwala mu gwałtownie zamykać punkty. Na tym etapie jego kariery to istotne, szczególnie iż jego poruszanie po korcie jeszcze nie wróciło do absolutnego maksimum po problemie z kolanem. Nie zmienia to jednak faktu, iż w starciu z Musettim dobrze radził sobie choćby w tych wymianach, w których raczej to on był ciągany przez Włocha po korcie.

Głównie dzięki temu, iż jego rywal nie ma żadnej bardzo pewnej broni kończącej punkty i często wytrzymanie jego presji i zmian rotacji ostatecznie kończyło się błędem. O ile Djokovic nie da rady dominować serwisem i returnem, Alcaraz też będzie miał szansę trochę porozprowadzać go po korcie i atakować. Ale on dysponuje mocą stwarzającą realne zagrożenie i to może być kluczowa różnica. Rok temu dał radę Serbowi, teraz jest zawodnikiem dojrzalszym i ma przeciwko sobie rywala w słabszej dyspozycji niż w tamtym finale.

Typ redakcji: Alcaraz -1,5 seta (ha) @2,22 (Betclic)

Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem“ otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, gra bez podatku, cashout, edycja zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych!

Kod TBD wpisuje się w pole na kod promocyjny na trzeciej planszy!

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Sprawdź nasze social media!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

https://patronite.pl/TenisbyDawid

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Idź do oryginalnego materiału