Alcaraz poparł Świątek i się zaczęło. Legenda nie wytrzymała: "To mnie bawi"

1 godzina temu
Carlos Alcaraz poparł opinię Igi Świątek, iż w światowym tourze tenisiści muszą grać w zbyt dużej liczby turniejów. Za taką opinię Hiszpan został skrytykowany przez legendę tenisa - Rennae Stubbs.
Iga Świątek nie wygrała drugi raz w karierze turnieju w Pekinie. Sześciokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych odpadła z turnieju WTA 1000 w Pekinie w IV rundzie. Lepsza od Polki okazała się Amerykanka Emma Navarro (17. WTA), która wygrała 6:4, 4:6, 6:0. - Oczywiste jest, iż sezon jest długi i intensywny, więc nie mam dalszych przemyśleń. Rozmawiam o tym temacie od dawna, więc nie sądzę, by był sens, by to teraz powtarzać. Nie mam nic nowego do dodania w tej sprawie. Wystarczy to, co powiedziałam wcześniej. Przepraszam, to wszystko - mówiła Świątek na pomeczowej konferencji prasowej.

REKLAMA







Zobacz wideo "Tenis to moja pasja, miłość hobby". "Mezo" imponuje na korcie



Carlos Alcaraz poparł Igę Świątek. Od razu został skrytykowany
Głos na temat kalendarza zabrał też kilka dni temu sześciokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych - Carlos Alcaraz.
- Wprowadzono zasady, iż trzeba grać w iluś turniejach rangi 100, 500. Jest jednak zbyt wiele zasad, które uniemożliwiają nam wybór turniejów. Muszę rozważyć, czy w przyszłości nie pominąć niektórych obowiązkowych turniejów, aby zachować dobrą kondycję fizyczną, formę dobro psychiczne. Oczywiście chodzi nie tylko o kondycję fizyczną. Zgadzam się z Igą i myślę, iż wielu graczy tak zrobi - przyznał Alcaraz.


Za taką opinię Carlos Alcaraz został skrytykowany przez byłą australijską tenisistkę - Rennae Stubbs.
- Myślę, iż to zabawne, bo chociaż bardzo lubię Carlosa, to ostatnio zauważyłam, iż jest on zapisany dosłownie na każdy turniej pokazowy w grudniu. Trudno jego skargi traktować zatem poważnie. To nie jest krytyka, ale niespójność. To mnie po prostu bawi - przyznała Rennae Stubbs, była trenerka Sereny Williams, czterokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych w deblu.



Z kolei Novak Djoković przyznał, iż w światowym tourze nie ma wystarczającej jedności, by zmieniły się zasady udziału w turniejach.
Zobacz także: "Największa plaga w świecie tenisa". Aż wrze po słowach Świątek


- Jako zawodnik i ktoś, kto gra na najwyższym poziomie od ponad 20 lat, mogę powiedzieć, iż zawodnicy nie są wystarczająco zjednoczeni. Zawodnicy nie angażują się wystarczająco, kiedy powinni. Komentują, narzekają, a potem odchodzą i grają dalej. Wyjście do mediów i mówienie o tym i owym, nic nie da. Dobrze, może to tylko wzbudzić trochę energii lub przyciągnąć uwagę. Ale ostatecznie to się nie zmieni. Wiem to z własnego doświadczenia - powiedział Serb.
Idź do oryginalnego materiału