W dniach 10-12 kwietnia w Radomiu zostanie rozegrany turniej kwalifikacyjny Billie Jean King Cup, w którym wezmą udział reprezentacje Polski, Ukrainy i Szwajcarii. "Tym razem tenisistki zagrają na korcie ziemnym, przygotowanym w takiej samej technologii, jak korty, na których w kolejnym, kwietniowym tygodniu, rozgrywany będzie halowy turniej WTA 500 w Stuttgarcie" - poinformował w lutym Polski Związek Tenisowy, sugerując, iż to układ w stronę Igi Świątek, żeby ta mogła wystąpić w tych zawodach na swojej ulubionej nawierzchni. Awans do finałów wywalczy zwycięzca turnieju.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Iga Świątek może nie zagrać w Radomiu w turnieju kwalifikacyjnym do finałów Billie Jean King Cup
A czy Polka po głośnych i budzących emocje oraz dyskusje porażkach w Indian Wells i Miami zaprezentuje się w barwach reprezentacji, z którą pod koniec ubiegłego roku biła się o finał tych rozgrywek?
- Raczej nie, raczej nie. Nie jest przez Dawida Celta powołana - poinformował dziennikarz Canal+ Sport Bartosz Ignacik cytowany przez "Przegląd Sportowy" Onet. Przekazał, iż niewykluczone są zmiany w składzie Polek na turniej w Radomiu. Możliwe, iż jedna z nich dotyczyć będzie Magdaleny Fręch, która z powodu kontuzji nadgarstka wycofała się z turnieju WTA 500 w Charleston. Pełne składy mają być znane do 6 kwietnia.
jeżeli to się potwierdzi, to Świątek widocznie potrzebuje odpocząć psychicznie i fizycznie przed dalszą częścią sezonu.
Zobacz też: Rosjanie ostro po tym, co zrobiła Radwańska. "Bagno"
Kiedy w takim razie Iga Świątek mogłaby wrócić na kort, jeżeli nie zagra w Radomiu? Kolejne w kalendarzu są turnieje WTA 500 w Stuttgarcie (14-21 kwietnia), WTA 1000 w Madrycie (22 kwietnia - 4 maja) i WTA 1000 w Rzymie (6-18 maja).