Alarm w Szwecji przed meczem z Legią. Piszą o "scenach chaosu"

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Aleksandra Szmigiel


- Do stolicy Szwecji przybywa jedna z najbardziej niesławnych grup kibiców na świecie - tak przed meczem Legii Warszawa z Djurgarden alarmuje szwedzka prasa. Dla Legii będzie to ostatni mecz w fazie ligowej Ligi Konferencji, ale dla jej kibiców pierwszy tegoroczny europejski wyjazd. Miejscowe media już budują atmosferę strachu. Piszą choćby o "meczu wysokiego ryzyka".
Legia Warszawa w czwartek rozegra ostatni mecz w fazie ligowej tej edycji Ligi Konferencji Europy. Ekipa Goncalo Feio uda się do Szwecji na starcie z Djurgarden, a wraz z nią po raz pierwszy w tym sezonie grupa warszawskich kibiców. To właśnie jej przyjazd budzi w Szwedach największy niepokój. Tamtejsze media piszą tylko o niej i biją na alarm. - W Sztokholmie obawiamy się scen chaosu. Dziś do stolicy Szwecji przybywa jedna z najbardziej niesławnych grup kibiców na świecie - informuje Marcus Oskarsson.


REKLAMA


Zobacz wideo Mamy Polaka w czołówce! Polski skoczek zaskoczył wszystkich


Pierwszy wyjazd kibiców Legii w Europie po zawieszeniu. Szwedzi mówią o "wyzwaniu"
Obawy wynikają głównie z tego, jak wyglądały wyjazdy Legii w zeszłym sezonie. Wyprawy do Birmingham i Alkmaar kończyły się głośnymi skandalami, za które UEFA nałożyła na polski klub dotkliwe kary. - Kibice tego zespołu zostali zawieszeni na pięć meczów wyjazdowych po rzucaniu materiałów pirotechnicznych w funkcjonariuszy policji podczas meczu z angielską Aston Villą. Czwartkowy mecz europejskich rozgrywek w Sztokholmie będzie pierwszym, na którym kibice będą mogli wziąć udział po zawieszeniu - zauważa szwedzki portal Omni.


Już sam ten fakt wzbudza w Szwedach niepokój, iż fani Legii od razu będą chcieli zwrócić na siebie uwagę. - Do tej pory nie pozwolono im jeździć na mecze europejskie, ale to ich pierwszy mecz po dość długim zawieszeniu. Będzie to także wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć i zastanowić się, do jakich konsekwencji może to doprowadzić - powiedział w rozmowie z portalem Fotbollskanalen Mats Jonsson, menedżer ds. bezpieczeństwa w Djurgarden.
"Mecz wysokiego ryzyka". Rywale Legii szykują się na najgorsze
Tamtejsze media donoszą, iż polscy kibice wykupili około 800-900 biletów. Na trybunach może ich jednak zasiąść znacznie więcej, gdyż wejściówki mogli zdobyć innymi kanałami. - Ciężko współpracowaliśmy przy tym z policją, próbując zbadać grunt i zobaczyć, jakie grupy przyjadą i jak liczne. Chcemy, tak jak przed wszystkimi meczami wysokiego ryzyka, zobaczyć, co nas czeka. Mamy dobre pojęcie o tym, czego się spodziewać. Jesteśmy przygotowani. Nie powiem, iż się nie martwię, bo oczywiście zawsze jesteś spięty w obliczu tego rodzaju wyzwań - deklarował Jonsson.


Z kolei dziennik "Aftonbladet" wskazuje, iż poziom zagrożenia może być na podobnym poziomie, co w przypadku derbów. - Wiadomo, iż polscy giganci Legia Warszawa mają jednych z najbardziej fanatycznych kibiców na świecie. Coś, co było widać na dobre i na złe za każdym razem, gdy Legia grała w Europie - czytamy. Gazeta zwraca także uwagę, iż fani Legii znani są z zamiłowania do pirotechniki, a to może stanowić istotny problem, tym bardziej iż na Tele2Arenie piłkarze mają grać przy zamkniętym dachu.


Mecz Djurgarden - Legia Warszawa rozpocznie się w czwartek 19 grudnia o godz. 21:00. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo na naszej stronie internetowej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału