Alan Kwieciński ze łzami na treningu! Nie jest dobrze…

3 godzin temu

Dowiedzieliśmy się o nietypowej sytuacji, którą doświadczył Alan podczas jednego z ostatnich treningów. Kwieciński ze łzami w oczach wyszedł z treningu… Nie wygląda to dobrze!

Kwieciński jest aktualnie po dwóch porażkach z rzędu. Ostatnia miała miejsce miesiąc temu na gali FAME: ULTIMATE na PGE Narodowym. “Braveheart” wówczas przegrał walkę z Tańculą, odpadając przy tym zarazem z wielkiego turnieju w Klatce Rzymskiej.

Występ na Stadionie Narodowym był dla freak fightera spełnieniem marzeń. Niestety występ zaliczył naprawdę bezbarwny, o czym sam z resztą mówi wprost. Zawodnik “WCA” przyznał z resztą, iż zjadła go presja i nie zagrała mu głowa. Nie ma co się dziwić, iż czuł presję skoro na żywo obserwowało jego poczynania prawie 50 tysięcy osób.

Alan Kwieciński ze łzami na treningu w WCA!

Nie tak dawno informowałem o słabym samopoczuciu Alana. Prawdopodobnie dopadła go depresja bądź coś podobnego, co zabiera chęci.

ZOBACZ TAKŻE: Co się dzieje z Alanem Kwiecińskim? Niepokojące nagrania zawodnika FAME

Sam freak fighter przedstawił swój punkt widzenia parę dni temu dzięki swoich social mediów. Mianowicie przyznał, iż jest to dla niego nowe, a co najbardziej istotne – ciężkie. Alanik odczuwa wypalenie, a zdecydowana większość rzeczy nie sprawia mu takiej euforii czy satysfakcji jak wcześniej.

Temat ten poruszył jeszcze w rozmowie z “Szalonym Reporterem”, która niedawno została przez niego opublikowana. Kwieciński przyznał w jej trakcie, iż ostatnio miała miejsce naprawdę niecodzienna sytuacja. Jego wypowiedź poniżej:

Byłem na sali i kurde i Adam Pałasz, też się zdziwiłem, podszedł do mnie, widział, iż dzieje się ze mną coś nie tak. Mi łzy po prostu leciały, nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Leciały mi łzy i ja po prostu nie byłem ku*wa w stanie trenować. Ściągnąłem rękawice, ściągnąłem ochraniacze i mówię, iż idę do domu. (…) Nie wiem co się dzieje. Muszę odpocząć, nie wiem… gdzieś wyjechać. Nie wiem, co się dzieje…

Alana z freak fightów kojarzymy jako osobę żywą oraz ekspresywną. Aktualnie mamy do czynienia z jego przeciwieństwem. Niewykluczone, iż jest to wszystko powiązane ze sporem pomiędzy nim, a jego przyjacielem “Sequento”.

Pamiętajmy o tym, żeby nie bać się szukać pomocy w momencie, w którym źle się czujemy. Czy to będą bliskie osoby, czy osoby wykwalifikowane do dzielenia się pomocą w takich sprawach – ważne jest to, żeby nie być z tym samemu.

Idź do oryginalnego materiału