2 godzin temu
Iga Świątek podchodziła do rywalizacji na kortach ziemnych w tym sezonie z ogromnym ciężarem. Mowa o obronie ponad 4000 punktów, na co składa się nie tylko wielkoszlemowy Roland Garros, ale też turnieje w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie. Dotychczasowe wyniki Świątek na mączce to trzecia runda w Stuttgarcie i Rzymie oraz półfinał w Madrycie. W rankingu WTA LIVE Świątek już spadła na czwartą pozycję, a o ile nie wygra w Paryżu, to może osunąć się jeszcze niżej w światowym notowaniu.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Czytaj także:
Świątek w kryzysie, a Hiszpanie zachwyceni. "Wspaniały moment"
Dlaczego Świątek wpadła w kryzys? "Uciekła jej pewność siebie"
Trener Paweł Ostrowski uważa, iż porażki Świątek na kortach ziemnych mogą niepokoić. - Niewątpliwie jest regres w grze. Jednoznacznej odpowiedzi, dlaczego on się wydarzył, nie da się udzielić. Na treningach wszystko Idze wychodzi. Przychodzi do meczów i tak już nie jest. Przede wszystkim uciekła jej pewność siebie. Gdy Iga grała swój najlepszy tenis, uderzała mocno i pewnie i wiedziała, iż te piłki wejdą w kort. Cieszyła się tą grą. Teraz wygląda to tak, jakby podejmowane przez nią ryzykowne uderzenia były aktami desperacji - powiedział, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Były trener Angelique Kerber uważa, iż dochodzi do pewnych zgrzytów na linii Iga Świątek - Wim Fissette - Daria Abramowicz. - Przepływ komunikacji w tym tercecie nie wygląda dobrze. Gdy trenerem był Tomek Wiktorowski, te spojrzenia i gesty wyglądały inaczej. To pomagało, by Iga w trudnych momentach mogła się podnieść. Teraz ta komunikacja nie sprawia wrażenia harmonijnej - dodaje.
Czytaj także:
A jednak! Djoković o 10:03 ogłosił decyzję całemu światu
Czy zdaniem Ostrowskiego rywalki nauczyły się grać przeciwko Świątek? - Przeciwniczki przyzwyczaiły się do prędkości, z jakimi gra Świątek. Potrafią przejmować inicjatywę w wymianach. Dlatego uważam, iż Iga powinna ćwiczyć grę defensywną, ale ciągle pamiętając o tym, iż w jej naturze jest gra ofensywna i posiadanie inicjatywy na korcie. Kiedyś było tak, iż Świątek mogła rozpocząć słabiej mecz, a potem z piłki na piłkę się rozkręcała i potrafiła odwrócić losy choćby bardzo trudnych pojedynków. Teraz sytuacje są diametralnie odwrócone. Iga zaczyna dobrze, a potem rywalki przejmują inicjatywę - wyjaśnił.
Świątek wróci do gry dopiero w Paryżu. "Zobaczymy starą, dobrą Igę"
Między turniejem w Rzymie a Roland Garros odbędą się turnieje WTA 500 w Strasbourgu i WTA 250 w Rabacie. - Plany się nie zmieniły i następnym turniejem jest Paryż. Teraz chwila na regenerację, potem powrót do treningów przed turniejem - przekazała Daria Sulgostowska, PR managerka Świątek w rozmowie z Dominikiem Senkowskim ze Sport.pl. Czy to dobra decyzja Świątek i jej sztabu?
Zobacz też: Cały świat zobaczył, jak Kostiuk potraktowała Sabalenkę po ostatniej piłce
- Nie jestem za tym, by grała w turniejach niższej rangi. Ona potrzebuje odpoczynku i przygotowania się w spokoju i ciszy do najważniejszego turnieju na ziemi. Dlatego uważam, iż to nie jest dobre rozwiązanie, by trenowała przed tym turniejem na kortach Rolanda Garrosa, bo tam będzie poddana ciągłej obserwacji. Lepszym rozwiązaniem byłoby zaszyć się gdzieś w Polsce z dala od zgiełku i trenować w spokoju. Mam nadzieję, iż podczas turnieju Rolanda Garrosa zobaczymy starą, dobrą Igę - podsumował.
Wielkoszlemowy turniej Roland Garros potrwa od 25 maja do 8 czerwca. Relacje tekstowe na żywo z meczów Świątek w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
