Agent wypalił wprost o powrocie Fury'ego. "Zrobi to dlatego, iż jest wojownikiem"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Hamad I Mohammed


- Chciałbym ogłosić, iż kończę karierę w boksie. To była niesamowita przygoda - ogłosił blisko miesiąc temu Tyson Fury. Były mistrz świata wagi ciężkiej po dwóch przegranych walkach z Ołeksandrem Usykiem powiedział: "pas". Okazuje się, iż ostatni rok był dla niego wielkim poświęceniem. Jego promotor Frank Warren właśnie ujawnił, jak wyglądał. Wypowiedział się też na temat ewentualnego powrotu na ring.
Tyson Fury w maju zeszłego roku stoczył pamiętną "walkę stulecia" z Ołeksandrem Usykiem. Stawką pojedynku był tytuł niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej wszystkich federacji. Ostatecznie na punkty zwyciężył Ukrainiec, ale już w grudniu doszło do rewanżu. "Królowi Cyganów" znów nie udało wygrać. I choć tuż po niej zapowiadał, iż to nie jeszcze koniec, w styczniu zmienił zdanie.


REKLAMA


Zobacz wideo Niewiarygodne co powiedział Smuda przed meczem z Grecją. "Tam brakowało tylko liścia"


Wielkie wyrzeczenie. Tak wyglądał ostatni rok Tysona Fury'ego. "Nie widział rodziny"
Pięściarz w krótkich słowach pożegnał się z kibicami. - Chciałbym ogłosić, iż kończę karierę w boksie. To była niesamowita przygoda, zapamiętam każdą minutę - przekazał na Instagramie. Mimo to wiele osób spekulowało, iż być może uda się go jeszcze przekonać, by wrócił do ringu na trzecią walkę z Usykiem lub np. Anthonym Joshuą. Na razie się na to nie zapowiada.
Tak przynajmniej sugerował jego promotor Frank Warren, który ujawnił, jak wyglądały jego przygotowania przed ostatnimi dwoma pojedynkami. - Spędził prawie rok na obozach treningowych. Jeden obóz zakończył się z powodu jego rozciętego łuku brwiowego. Wrócił na kolejny obóz tuż przed walką Usykiem. Potem miał kolejny obóz przed rewanżem. Ubiegły rok był dla niego wielkim poświęceniem, nie widział swojej rodziny, żony, dzieci itd. Teraz to nadrabia - zdradził w rozmowie z portalem BoxingScene.


Będzie wielki powrót Fury'ego? "Na pewno nie dla pieniędzy"
Czym zatem teraz zajmuje się pięściarz? - Jest na emeryturze i jedyne, czego chcę, to żeby był szczęśliwy. Był niesamowitym mistrzem świata. Jest jednym z dwóch najlepszych zawodników wagi ciężkiej XXI wieku. Chcę, żeby był szczęśliwy. To jest dla mnie najważniejsze - mówił Warren.


Z kolei w rozmowie z TNT Sports promotor odniósł się do wspomnianych pomysłów, aby Fury zgodził się na kolejną walkę. - Gdyby kiedykolwiek podjął decyzję o powrocie, byłaby to decyzja, którą podjąłby razem ze swoją rodziną. Na pewno nie próbowałbym go do tego namawiać. Jest zabezpieczony finansowo, zarobił kupę forsy i życzę mu powodzenia. Jest wojownikiem, jeżeli wróci, żeby walczyć - nie mówię, iż tak będzie, i szczerze mówiąc, mam nadzieję, iż tego nie zrobi - ale jeżeli to zrobi, to na pewno nie dla pieniędzy. jeżeli to zrobi, to dlatego, iż jest wojownikiem - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału