Afera przed El Clasico! Flick mówi wprost. O tym będzie głośno w Madrycie

2 tygodni temu
Ricardo de Burgos Bengoetxea jeszcze przed sobotnim finałem Pucharu Króla stał się głównym celem ataków kibiców Realu Madryt. Baskijski sędzia został wyznaczony do sędziowania El Clasico, co nie spodobało się stołecznej ekipie. Ta naciskała choćby na krajową federację, by zmieniła arbitra, co doprowadziło go do łez. Do całej sytuacji odniósł się już trener FC Barcelony Hansi Flick.
- Gdy twój syn idzie do szkoły i tam są dzieci mówiące, iż jego tata to złodziej, a on wraca do domu z płaczem, jest to cholernie po*******ne - żalił się sędzia Ricardo de Burgos Bengoetxea. Arbiter, który w sobotę ma poprowadzić finał Pucharu Króla pomiędzy FC Barceloną i Realem Madryt podczas przedmeczowej konferencji prasowej w pewnym momencie się... popłakał. A wszystko z powodu nacisków ze strony Realu Madryt.


REKLAMA


Zobacz wideo Nowa potęga w Ekstraklasie? Miliony do wydania. „Jak to zobaczy."


Real Madryt wściekły po decyzji RFEF. Poszło o sędziego. "Specjalista od wypaczania wyników"
Gdy tylko jasne stało się, iż mecz poprowadzi de Burgos Bengoetxea, klubowa telewizja wypuściła mocny materiał. Wypunktowała w nim wszystkie błędy, jakich dopuścił się, sędziując mecze Realu. Twierdziła także, iż trzykrotnie wypaczył wyniki El Clasico na korzyść FC Barcelony. - Finał posędziuje specjalista od wypaczania wyników i klasyków - skwitowano.


Real miał choćby wywierać naciski na Hiszpańską Królewską Federację Piłkarską (RFEF), by dokonała zmiany sędziego. Ta jednak według radia COPE twierdzi, iż jest to już w tej chwili niemożliwe. Działaczom Realu nie spodobała się również reakcja arbitra podczas konferencji. - Klub uważa, iż sędzia nie może w taki sposób ujawniać potencjalnego braku bezstronności wobec którejś z drużyn - pisał madrycki "As". Wygląda jednak na to, iż do żadnej zmiany nie dojdzie.
Flick dostał pytanie o sędziego El Clasico. "Nie wiem, co powiedzieć"
O zamieszanie wokół sędziego pytany był również trener FC Barcelony Hansi Flick, który w piątek także pojawił się na konferencji prasowej. - Nie wiem, co powiedzieć. Dla mnie to po prostu sport, po prostu piłka nożna, nic więcej. Uważam, iż to nie jest w porządku. Naszym obowiązkiem jest chronić zawodników i wszystkich innych. Rozumiem, iż na boisku trzeba podejmować trudne decyzje, ale kiedy gra się kończy, wszystko trzeba zostawić za sobą. Musimy szanować sędziów i ich chronić - zaapelował.


Niemiec nie chciał rozwijać tematu. Jak zapewnił, on i jego zawodnicy koncentrują się tylko na grze. - Widzę ich pewnych siebie i skupionych, czuję pewność i wiarę w nich. Dają z siebie wszystko i mają jasny pomysł, jak grać. Zawsze walczymy do końca i jutro będzie tak samo - podsumował.


Spotkanie Realu Madryt z Barceloną w finale Pucharu Króla odbędzie się w sobotę o godz. 22:00. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału