W ostatnich dniach o żadnej innej tenisistce nie wspominało się tak często jak o Idze Świątek. Polka nie ze swojej winy uzyskała pozytywny wynik testu antydopingowego, za co spotkało ją miesięczne zawieszenie. Dramat raszynianki wywołał burzę między innymi w Rosji. Wprost o korupcję władze tenisa oskarżył Nikołaj Dawidienko. Były numer jeden światowego rankingu znów wywołał zamieszanie, stając w opozycji do podopiecznej Wima Fissetta.