
San Marino jest znane jako jeden z największych outsiderów w świecie futbolu. To właśnie w meczach z tą reprezentacją wiele ekip “nabija sobie” bilans bramkowy i statystyki w eliminacjach do światowych imprez.
Wiele wskazuje jednak na to, iż drużyna z malutkiego państwa może wystąpić w barażach do Mistrzostw Świata, które odbędą się już w przyszłym roku.
Aby do tego doszło musi dojść do absurdalnej sytuacji, która jest bardzo prawdopodobna. San Marino jako zwycięzca swojej dywizji w Lidze Narodów jest w uprzywilejowanej sytuacji w rywalizacji o baraże.
Dla reprezentantów San Marino najważniejsze będzie sprawić, aby Rumunia zajęła drugie miejsce w grupie H. Oznacza to, iż aby San Marino powalczyło o baraże musi jak najwyżej przegrać z Rumunami. To naprawdę nie jest żart.
Liga Narodów spowodowała absurdalną sytuację
🚨 🇸🇲 San Marino will likely be in situation in which they MUST LOSE at 🇷🇴 Romania by a few goals TO SECURE the 2026 World Cup Play-offs!
📈 🇷🇴 Romania finishing Top 2 in Group H would push 🇸🇲 San Marino to secure the qualifying Play-offs via the Nations League route! pic.twitter.com/PEklhjg12U
W grupie H walka o drugie miejsce jest bardzo zacięta. w tej chwili wiceliderem jest Bośnia i Hercegowina z 13 punktami, z kolei tuż za nimi jest Rumunia z 10. oczkami.
Dla San Marino najważniejsze jest, aby jak najwięcej drużyn spośród czołowej 12 w Lidze Narodów zapewniło sobie drugie miejsce w barażach. W tym momencie dla niewielkiego państwa najważniejsze jest, aby: Walia, Rumunia, Szwecja lub Mołdawia zapewniły sobie drugie miejsce w ligowej tabeli.
Jeżeli do tego dojdzie, to San Marino zajmie miejsce tej ekipy i dołączy do grona czterech ekip, które wezmą udział w barażach za sprawą Ligi Narodów.
Teraz przechodzimy do największego absurdu. Rumunia wraz z San Marino rywalizują ze sobą w grupie, a to oznacza, iż w interesie San Marino jest jak najlepszy wynik Rumunów. Dzięki wysokiej wygranej (i braku porażki Rumunii w starciu z Bośnią i Hercegowiną), Rumuni zagwarantują sobie drugie miejsce w grupie. Co za tym idzie, San Marino wystąpi wtedy w barażach do el. MŚ 2026.
Dochodzi wtedy do absurdalnej sytuacji, w której w interesie San Marino jest jak najwyżej przegrać z Rumunią, aby ta podreperowała swój bilans bramkowy i właśnie dzięki niemu przeskoczyła Bośniaków w grupie H.