Reprezentacja Polski słabo spisuje się na początku sezonu 2025/26 Pucharu Świata. Za nami pięć konkursów i tylko jeden z Biało-Czerwonych punktował w każdym z nich. To absolutny debiutant, Kacper Tomasiak. - Po Lillehammer myślałem, iż będą się rozpędzać, a nie wręcz przeciwnie. Na razie jednak "łoi ich" najmłodszy w kadrze - mówił Adam Małysz. Powoli krystalizuje się też czołówka PŚ. Najrówniej skaczą Anze Lanisek, Domen Prevc, Ryoyu Kobayashi, Daniel Tschofenig i Stefan Kraft. To aktualne TOP 5. Jeden z nich niedługo może jednak zanotować spory zjazd w klasyfikacji generalnej.
REKLAMA
Zobacz wideo Gorąco wokół polskich skoków. Chodzi o skład na igrzyska
Stefan Kraft rezygnuje ze skoków w Wiśle. Czeka na narodziny dziecka
Już w najbliższych dniach najlepsi skoczkowie zawitają do Wisły. Nie pojawi się w niej jednak... Kraft. Austriacki skoczek opuści drugi weekend PŚ z rzędu, o czym poinformował Austriacki Związek Narciarski. W kadrze zastąpi go Jonas Schuster. Dlaczego Kraft, triumfator z Falun, zrezygnował z przyjazdu do Polski?
Można powiedzieć, iż z powodów rodzinnych. Kraft i jego żona czekają na potomka. W najbliższych dniach powinno dojść do rozwiązania, dlatego też Austriak zdecydował się wspierać partnerkę życiową i być z nią w tym ważnym dniu. W Ruce także zabrakło 32-latka z tego samego powodu, ale tam aż tak wiele nie stracił. Odbył się bowiem tylko jeden konkurs indywidualny i to jednoseryjny. Pogoda nie pozwoliła na rozegranie drugiego.
Zobacz też: Małysz nie rozumie i obawia się najgorszego. "Będziemy musieli".
Spore oczekiwania przed Polakami mimo słabego początku sezonu
Jak przebiegnie weekend w Wiśle? W Polsce wszyscy liczą szczególnie na przebudzenie i przełom w skokach naszych rodaków. Wielkie nadzieje ma sam Adam Małysz. Gdzie mieliby tego dokonać jak nie tutaj? - Przed nami Wisła i wierzę, iż te konkursy dla Polaków okażą się momentem przełomowym. Będą skakać u siebie, na swojej skoczni i nie wyobrażam sobie, by nie było lepiej. Na sobotni konkurs bilety mamy prawie wyprzedane, trochę zostało jeszcze na niedzielne zawody, ale na pewno nie narzekamy. Bardzo doceniam to, iż nasi kibice nie odwrócili się od skoków - mówił prezes PZN.

1 godzina temu















