Abramowicz wcześniej o tym nie mówiła. Oto prawda o relacjach z Sabalenką

2 dni temu
Zdjęcie: Screen Polsat Sport


Daria Abramowicz, psycholog wiceliderki światowego rankingu - Igi Świątek w najnowszym odcinku serialu "Cztery pory Igi" na Canal+ zdradziła, jakie są relacje między sztabami szkoleniowymi Polki i jej wielkiej rywalki - Aryny Sabalenki.
3 - tyle bezpośrednich pojedynków stoczyły w 2024 roku dwie najlepsze tenisistki świata: Białorusinka Aryna Sabalenka oraz Iga Świątek. Najpierw Polka wygrała dwa finały turniejów na kortach ziemnych: w Madrycie (7:5, 4:6, 7:6) i Rzymie (6:2, 6:3). Potem Białorusinka zrewanżowała się w półfinale w turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Cincinnati i wygrała 6:3, 6:3.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Tak wyglądają relację sztabów szkoleniowych Aryny Sabalenki i Igi Świątek
Relacje między Igą Świątek, a Aryną Sabalenką w ostatnich miesiącach polepszyły się. "Relacje między Igą, a Aryną wyglądają dziś inaczej niż wcześniej. Polka i Białorusinka wypowiadają się o sobie z wielkim szacunkiem, nagrały choćby wspólny filmiki do mediów społecznościowych, w Rijadzie odbyły trening. Pokazują, iż oprócz rywalizacji o największe tytuły i nagrody jest także miejsce na życzliwe słowa czy zabawne aktywności" - pisał Dominik Senkowski ze Sport.pl.


Teraz na temat relacji sztabów szkoleniowych Świątek i Sabalenki wypowiedziała się Daria Abramowicz, psycholog polskiej tenisistki.
- Nasze sztaby szkoleniowe bardzo się szanują i lubią jako ludzie i specjaliści. Pamiętam czasy, iż choćby się tak trochę zaczepialiśmy w restauracji turniejowej, gdzie Jason Stacy, czyli trener przygotowania motorycznego Aryny podchodził i mówił: to co, teraz my? Wy wzięliście Madryt, albo nie, wiesz co, wy weźcie sobie Rzym, a my weźmiemy Paryż. I to oczywiście było z dużym szacunkiem i życzliwością. To pokazuje, jak bardzo dziewczyny się cenią. Obie uważają, iż jedna napędza drugą do bardzo intensywnej, ciężkiej pracy - powiedziała Daria Abramowicz w najnowszym odcinku serialu "Cztery pory Igi" na Canal+.
Iga Świątek ma za sobą dwa mecze w pierwszy dzień 2025 roku. Najpierw pokonała w singlu Karolinę Muchovą 6:3, 6:4 w meczu z Czechami w United Cup, czyli nieoficjalnych mistrzostwach świata. W drugim starciu wiceliderka światowego rankingu w mikście z Hurkaczem wygrała z parą: Muchova/Machac 7:6, 6:3.


Zobacz: Huczy od plotek o Sabalence. Wystarczyło jedno zdjęcie. W końcu przemówiła
W czwartek Świątek o godz. 9 zagra z Katie Boulter (24. WTA) w ramach ćwierćfinału United Cup: Polska - Wielka Brytania. Na godz. 10.30 zaplanowane jest starcie w mikście: Świątek/Hurkacz - Boulter/Broom. Odbędzie się ono pod warunkiem, iż po meczach singlowych będzie remis 1:1.


Relacja na żywo z tych spotkań na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału