A jednak! Włosi zazdroszczą Polakom. Tego nigdy nie wybaczą Zalewskiemu

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Nicola Zalewski przeżywa bardzo trudny czas w AS Romie, a w mediach i wśród kibiców nie brakuje ogromnej krytyki wobec zawodnika. - w tej chwili niczym się nie wyróżnia - stwierdził dziennikarz Matteo Pinci w rozmowie z WP SportoweFakty. Włoch uważa również, iż w Rzymie Zalewskiemu nie mogą wybaczyć kilku rzeczy.
"Jesteś tragedią", "najbardziej irytujący piłkarz" oraz "nie mogę na niego patrzeć" - tak kibice AS Romy pisali o Nicoli Zalewskim po meczu AS Romy z Interem Mediolan. Polaka okrzyknięto najgorszym zawodnikiem tego spotkania, według ekspertów przekreśla to jego szansę na ponownie zaistnienie w Rzymie. Włoski dziennikarz wyjaśnił dlaczego.

REKLAMA







Zobacz wideo Wojciech Szczęsny czy Inaki Pena? Kibice wybrali. Deklasacja



Dlatego Włosi znienawidzili Nicolę Zalewskiego. Co dalej z Polakiem w AS Romie?
Sytuacja Zalewskiego w Romie jest, delikatnie mówiąc, trudna. Włoski dziennikarz gazety "La Repubblica Matteo Pinci w rozmowie z WP SportoweFakty przypomniał, iż Polak w lecie odrzucił ofertę transferu do PSV Eindhoven, nie chciał przedłużyć umowy z Romą, a później zrezygnował z transferu do Galatasaray w ostatniej chwili. Tego w Rzymie nie mogą mu zapomnieć.


- Nowy trener Jurić przywrócił go do składu, dał szansę, jednak kibice mu tego nie wybaczyli i wygwizdali - twierdzi Pinci. Oczywiście nie tylko sytuacja kontraktowo-finansowa ma wpływ na zdenerwowanie fanów wobec 22-latka.
- Tak naprawdę Zalewski od dwóch lat gra w Romie na bardzo niskim poziomie, bardzo dobrze spisywał się tylko w pierwszym sezonie za Jose Mourinho. Potem jego forma drastycznie spadła i w tej chwili niczym się nie wyróżnia - zauważa Włoch.
Ponadto w Rzymie panuje przekonanie, iż Zalewski dobrze gra tylko w barwach reprezentacji Polski, bo odpowiednio się motywuje. - W waszej reprezentacji gra bardzo dobrze, strzela gole, a potem w klubie zupełnie tego nie widać. Fani uważają, iż w barwach Romy nie stara się tak mocno jak w kadrze - podsumowal Pinci.



W tym sezonie Nicola Zalewski zaliczył pięć występów w klubie i nie dopisał na konto żadnego gola oraz asysty. Jego umowa wygasa w czerwcu 2025 roku, więc już w zimie będzie mógł podpisać ewentualną umowę w nowym klubem. Według włoskich mediów może jednak od razu przejść do Fiorentiny.
Idź do oryginalnego materiału