W sobotę o 21:00 FC Barcelona miała zagrać z Osasuną w La Liga. Miała, ale w ostatniej chwili mecz został odwołany. Wszystko z powodu nagłej, tragicznej śmierci lekarza pierwszej drużyny Carlesa Minarro Garcii.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski przyszłym prezesem PZPN? Kosecki: Niech się bawi życiem
Zanim jednak spotkanie zostało odwołane, FC Barcelona zdążyła pokazać skład, w jakim drużyna Hansiego Flicka miała rozpocząć sobotnie spotkanie. Ani w wyjściowej jedenastce, ani w kadrze meczowej nie było Roberta Lewandowskiego.
Jak przekazały hiszpańskie media, powodem absencji Polaka był niewielki uraz mięśniowy. Flick postanowił dać Lewandowskiemu wolne i jeszcze w sobotę w ciągu dnia odesłał go do domu. Wszystko po to, by napastnik odpoczął przed kolejnymi wyzwaniami.
Hiszpanie o stanie zdrowia Lewandowskiego
Jak się okazało, Lewandowski był obecny już na niedzielnym treningu Barcelony. Jak przekazał Łukasz Wiśniowski z "Foot Trucka" kapitan reprezentacji Polski na pewno będzie gotowy na najbliższe spotkania kwalifikacji do mistrzostw świata przeciwko Litwie i Malcie.
Co więcej, zdaniem Hiszpanów Lewandowski będzie mógł zagrać już we wtorkowym meczu Barcelony z Benficą w Lidze Mistrzów. Tę informację przekazał dziennikarz Guillem Borras Perez. Ten na swoim Instagramie zamieścił zdjęcie Polaka z niedzielnego treningu i poinformował, iż zawodnik będzie już gotowy na spotkanie z Portugalczykami.
Nie wiadomo jednak, czy Flick zdecyduje się zaryzykować i postawić na Lewandowskiego w pierwszym składzie. Zwłaszcza iż FC Barcelona rewanż w 1/8 finału gra u siebie, a przed tygodniem pokonała Benficę na jej stadionie 1:0 po golu Raphinhi.
W obecnym sezonie Lewandowski zagrał w 38 meczach, w których zdobył 34 bramki.