"Zarząd Jagiellonii Białystok Sportowej Spółki Akcyjnej skierował do Kolegium Sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej jak również do Komitetu Sędziowskiego UEFA, pismo z oficjalnym wnioskiem o interpretację wydarzeń meczowych, jakie wystąpiły podczas ćwierćfinałowego spotkania z Legią Warszawa" - informowała Jagiellonia w oficjalnym komunikacie po półfinałowym meczu Pucharu Polski, który Legia wygrała 3:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny: To będzie najnudniejszy dwumecz w historii reprezentacji Polski
Co z odwołanym karnym Jagiellonii? "Należało utrzymać decyzję sędziego"
Największe kontrowersje w tym meczu? Brak rzutu karnego dla Jagiellonii w 57. minucie, gdy Afimico Pululu uderzył piłkę głową i trafił w rękę Ilję Szkuryna oraz odwołanie rzutu karnego, który Jagiellonia otrzymała w 74. minucie. Wtedy Szymon Marciniak wezwał do monitora Piotra Lasyka, a arbiter główny tego meczu odwołał jedenastkę.
Tak te sytuacje oceniło Kolegium Sędziów PZPN. "Bezspornym jest, iż o ile doszło do kontaktu piłki z ręką ze względu na jej nienaturalne ułożenie należałoby zakwalifikować to jako przewinienie karane rzutem karnym. Przedstawiony materiał filmowy, podobnie jak materiał wykorzystany przez sędziów VAR, wskazuje na duże prawdopodobieństwo, iż kontakt zaistniał, ale nie daje stuprocentowej pewności. Podobnie ocenił to sędzia VAR, który starannie sprawdzał wszystkie dostępne mu ujęcia i nie znalazł dowodu na kontakt piłki z ręką i z tego powodu nie zarekomendował sędziemu ponownej analizy zdarzenia przy monitorze" - czytamy w przesłanym do Jagiellonii dokumencie.
Błędem była za to decyzja o odwołaniu jedenastki dla Jagiellonii z 74. minuty. "Sędzia ocenił zdarzenie jako przewinienie obrońcy i podyktował rzut karny. W ocenie sędziego VAR kluczowym było zachowanie napastnika (wykorzystanie kontaktu w celu uzyskania rzutu karnego) i z tego powodu zarekomendował sędziemu ponowną analizę zdarzenia przy monitorze pod kątem odwołania rzutu karnego. Była to interwencja niesłuszna. W tej niejednoznacznej sytuacji należało utrzymać decyzję sędziego z boiska: rzut karny. Należy podkreślić jednak, iż nie nastąpiło tutaj naruszenie protokołu VAR" - tłumaczy Kolegium Sędziów.
Ostatecznie Legia wygrała z Jagiellonią 3:1 i awansowała do półfinału Pucharu Polski, gdzie zagra z Ruchem Chorzów. Wygrana w tych rozgrywkach może uratować sezon stołecznej drużyny - dla Legii to w tej chwili najłatwiejsza ścieżka gwarantująca udział w europejskich pucharach.