A jednak! Nici z wielkiego transferu Barcelony?! "Martwy punkt"

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Ana Beltran


Choć kontrakt Marcusa Rashforda z Manchesterem United obowiązuje jeszcze przez ponad trzy lata, to wszystko wskazuje na to, iż Anglik lada moment odejdzie z klubu. Do niedawna najbliżej było mu do FC Barcelony, z którą rozpoczął negocjacie. Zgodnie z ostatnimi doniesieniami medialnymi w całej sprawie nastąpił zwrot akcji. Jaka przyszłość czeka Rashforda?
- Wszystko zależy od tego, jak zawodnik podchodzi do swojego zawodu tak na treningach, jak i poza nimi. jeżeli brakuje odpowiedniego nastawienia, to nie będzie dostawał szans niezależnie od statusu czy talentu. Nie chodzi tu tylko o Rashforda, ale także każdego innego piłkarza, z którym współpracuję. jeżeli ktoś pokaże mi, iż się zmienił, wtedy dam mu szansę - mówił nowy trener Manchesteru United Ruben Amorim, który jak na razie odstawił Marcusa Rashforda od drużyny.


REKLAMA


Zobacz wideo Zagranie Szczęsnego hitem sieci. Niewiarygodne, co wtedy zrobił [To jest Sport.pl]


Barcelona ściągnie gwiazdę Manchesteru United? Oto najświeższe wieści
Ostatni raz 27-latek pojawił się na boisku 12 grudnia. Wówczas zagrał 56 minut w wygranym 2:1 meczu z Viktorią Pilzno w Lidze Europy. Od tamtej pory ani razu nie miał okazji powąchać murawy. Nic dziwnego, iż w takiej sytuacji 60-krotny reprezentant Anglii zaczął być łączony z innymi klubami. Jednym z nich była FC Barcelona.


Wydawało się, iż to właśnie Katalończycy są najbliżsi ściągnięcia niechcianego w United gwiazdora, którego umowa wygasa dopiero 30 czerwca 2028 roku. "FC Barcelona i Manchester United rozpoczęli negocjacje ws. wypożyczenia Marcusa Rashforda. Barca jest gotów zapłacić 50 proc. wynagrodzenia zawodnika. Czerwone Diabły mają wątpliwości czy Blaugrana będzie w stanie zarejestrować zawodnika przed północą w najbliższy poniedziałek" - pisał niedawno dziennik "Sport".
Okazuje się, iż obawy angielskiego klubu mogą być słuszne. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami Relevo "proces transferowy z udziałem Marcusa Rashforda utknął w martwym punkcie". Według hiszpańskiego źródła w tej chwili Barcelona jest bliska wycofania się z całej transakcji. Wszystko przez to, iż okazała się ona zbyt skomplikowana.
Warunkiem transferu 27-latka miało być odejście jednego z obecnych zawodników Hansiego Flicka. Wiele mówiło się o sprzedaży Ansu Fatiego czy Andreasa Christensena. To pozwoliłoby zgromadzić środki na niemałą pensję, jaką Marcus Rashford otrzymałby w Barcelonie. Tymczasem do tej pory żaden z piłkarzy wicemistrzów Hiszpanii nie garnie się do opuszczenia zespołu. To sprawiło, iż po ostatnich kontaktach z angielskim zawodnikiem cała operacja została wstrzymana.


Zobacz też: Miał być gwiazdą Ekstraklasy. Idzie do więzienia. Co za upadek
"W tym momencie na dwa dni przed zakończeniem okienka żadna ze stron nie może pozwolić na stagnację [...] Sytuacja Rashforda pozostaje jedną, wielką niewiadomą" - czytamy na łamach Relevo. W trwającym sezonie Anglik rozegrał łącznie 24 mecze, w których strzelił siedem bramek i zanotował trzy asysty. Wstrzymanie transferu przez Barcelonę sprawiło, iż zaczęły interesować się nim kluby z Premier League. Ponoć głównym chętnym na ten moment jest Aston Villa.
Idź do oryginalnego materiału