Dla Katarzyny Kawy ten tydzień był niesamowity - w turnieju WTA 125 w Buenos Aires sprawiła wielką sensację, w ostatniej chwili przedostała się do głównej drabinki, a później zameldowała się w finale. Tytułu w singlu nie udało jej się zdobyć, przegrała rywalizację z Mayar Sherif. Zrewanżowała się jednak Egipcjance trzy godziny później, ograła ją w deblu. Wspólnie z Mają Chwalińską Polki wygrały decydujące starcie z duetem Sherif/Laura Pigossi 6:4, 3:6, 10-7.
A jednak, co za historia. Kawa z tytułem WTA w Buenos Aires. Nie tylko ona się cieszyła
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Tenis
- A jednak, co za historia. Kawa z tytułem WTA w Buenos Aires. Nie tylko ona się cieszyła
Powiązane
Gaël Monfils, czyli nowy król tenisowej długowieczności
3 godzin temu
Polecane
Wakacje składkowe. Ponad 20 tysięcy odmownych decyzji
1 godzina temu