Transfer Piotra Zielińskiego z Napoli do Interu Mediolan był najgłośniejszym ruchem z udziałem reprezentanta Polski w letnim okienku transferowym rok temu (Szczęsny do Barcelony szedł po okienku i nie był to "klasyczny" transfer, a powrót z emerytury). Nasz pomocnik szedł do Interu co prawda po słabszym sezonie w Neapolu, ale drużyna Simone Inzaghiego jawiła się jako dobre miejsce dla zawodników po 30. roku życia (Henrich Mchitarjan, Francesco Acerbi).
REKLAMA
Zobacz wideo Łukasz Fabiański potwierdza zainteresowanie Legii Warszawa! "Rozmawiałem z Michałem"
Zieliński Interu nie podbił, ale z finansów może być zadowolony. choćby 77 mln zł dla Polaka
Jego debiutancki sezon nie był rodem z bajki. Z piekła na szczęście też nie, ale to nie do końca było to, na co mieliśmy nadzieję. Polak rzadko wychodził w pierwszym składzie, częściej był rezerwowym. W dodatku w końcówce sezonu napatoczyły się kłopoty zdrowotne. Liczbowo też bez szału. Dwa gole i trzy asysty w 39-ciu meczach we wszystkich rozgrywkach. Nikt nad nim z zachwytu nie cmokał. A jak finansowo wyszedł na tych przenosinach Zieliński? Cóż, jego gaża do małych wcale nie należała.
Jak ujawniał portal Calcio Finanza, Polak może liczyć w Mediolanie na pensję 4,5 mln euro za rok gry (ok. 19,2 mln złotych). To wedle medialnych doniesień identyczna kwota jak ta, którą inkasował w Napoli. Pod Wezuwiuszem chcieli z nim przedłużyć umowę, ale przy obniżce zarobków. jeżeli wypełni kontrakt podpisany do czerwca 2028 roku, łącznie na jego mocy zarobi zatem przeszło 18 milionów euro (niespełna 77 mln złotych). To 13. najwyższa pensja w całe Serie A, choć w samym Interze na więcej mogą liczyć m.in. Lautaro Martinez (9 mln euro za rok) czy Hakan Calhanoglu (6,5 mln).
Inter wywrócił się na każdej możliwej skórce od banana
O ile np. Robert Lewandowski mógł liczyć jeszcze na bonusy wynikające ze zdobytych przez Barcelonę trofeów, tak Zieliński o sobie tego powiedzieć nie może. Inter ostatecznie przegrał wszystko, co się tylko dało. Superpuchar Włoch przegrali z Milanem, z Coppa Italia (Puchar Włoch) odpadli w półfinale (też z Milanem), mistrzostwo Włoch odebrał im były klub Zielińskiego, czyli Napoli (o 1 pkt), a w finale Ligi Mistrzów w murawę wgniotło ich PSG (0:5). Do odzyskania laurów w przyszłym sezonie poprowadzić ma ich już nie Simone Inzaghi, a nowy trener Cristian Chivu.