68 minut i koniec. To był pierwszy taki mecz w karierze Igi Świątek

5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Thomas Kienzle/AFP


Iga Świątek zmierzy się w poniedziałek z Evą Lys w meczu czwartej rundy Australian Open. Polka miała okazję dotąd tylko raz rywalizować z niemiecką tenisistką, wygrywając wtedy bardzo wyraźnie. Jak będzie w Melbourne?
Australian Open 2025 wchodzi w decydującą fazę. W turnieju kobiecym trwa dokończenie zmagań w czwartej rundzie. W poniedziałek od godziny 9:00 rano czasu polskiego Iga Świątek ma rywalizować z Evą Lys.


REKLAMA


Zobacz wideo Konflikt Igi świątek z Danielle Collins? Wesołowicz: To jednostronny beef


Starcie wiceliderki rankingu WTA z aktualnie 128. tenisistką świata odbędzie się na korcie głównym Rod Laver Arena. Lys występuje w Melbourne jako "szczęśliwa przegrana" - tenisistka, która odpadła w eliminacjach AO, a w turnieju głównym zagrała po tym, jak z rywalizacji wycofała się Rosjanka Anna Kalińska.
Polka i Niemka miały wcześniej okazję spotkać się tylko raz na korcie. Do tego meczu doszło pod koniec kwietnia 2022 w ramach turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Dla Świątek był to szczególny występ - pierwszy raz zagrała w imprezie Organizacji Kobiecego Tenisa po tym, jak oficjalnie została numerem jeden na świecie.
Czytaj także: Sceny po meczu Djokovicia w AO
Nasza zawodniczka formalnie objęła prowadzenie 4 kwietnia. Chwilę później w Radomiu przystąpiła do rywalizacji drużynowej w meczu Polska - Rumunia w ramach Pucharu Billie Jean King organizowanego przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF). Następnie udała się już do Niemiec na turniej Organizacji Kobiecego Tenisa (WTA).


Iga Świątek grała już z Evą Lys
W Stuttgarcie Iga Świątek z racji rozstawienia z numerem pierwszym miała tzw. wolny los w pierwszej rundzie - przystępowała do zawodów od drugiej rundy, w której trafiła na Ewę Lys. Reprezentantka gospodarzy dostała się do turnieju głównego przez kwalifikacje, a w pierwszej rundzie pokonała Szwajcarkę Wiktorię Golubić 5:7, 7:5, 7:5.


Lys mierząc się ze Świątek, pierwszy raz miała szansę spotkać się liderką rankingu kobiecego tenisa. Mogła czuć się stremowana - tym bardziej iż rywalka od samego początku meczu pokazywała, iż nieprzypadkowa właśnie została rakietą numer jeden.
Polka dyktowała warunki, grając bardzo agresywnie, spychając Niemkę do obrony. Świątek świetnie serwowała, a returnem sprawiała przeciwniczce wiele kłopotów. Po 20 minutach prowadziła 4:0. Miała choćby szansę na wygranie pierwszej partii do zera, ale reprezentantka gospodarzy obroniła się przy swoim podaniu. W efekcie skończyło się 6:1.
Druga partia wyglądała podobnie - całkowita dominacja ze strony Igi Świątek. Tempo gry narzucane przez Polkę było zbyt szybkie dla Niemki. Wiele krótkich akcji, bezpośrednio zdobytych punktów przez Świątek. Jedyny moment euforii na trybunach nastąpił wtedy, gdy Lys przełamała faworytkę przy stanie 0:5 z jej perspektywy.


Niemiecka tenisistka obroniła piłkę meczową, a następnie wygrała gema na przewagi. Nie była jednak w stanie utrzymać własnego podania i po 64 minutach przegrała 1:6, 1:6. Przy piłce meczowej Polka zaskoczyła rywalkę krótkim zagraniem, po czym zawodniczki ciepło pożegnały się pod siatką.


Po prawie trzech latach Iga Świątek jest dziś wiceliderką rankingu, a Lys przez cały czas walczy o przebicie się do czołówki. Dla Niemki czwarta runda Australian Open to największy sukces w dotychczasowej karierze. Wcześniej tylko raz przeszła pierwszą rundę wielkoszlemową - w US Open 2023 (druga runda).
W Stuttgarcie panie rywalizowały na korcie ziemnym, w Melbourne zmierzą się na nawierzchni twardej. Kluczowa dla losów tego pojedynku może być postawa Ewy Lys przy własnym serwisie.
- Eva uderza mocno z głębi kortu, nie widać żadnych słabości w backhandzie i forhendzie. W meczu trzeciej rundy z Jaqueline Cristian zaliczyła tyle samo winnerów z obu stron. Jej największą słabością pozostaje podaje - opisywał w rozmowie ze Sport.pl niemiecki dziennikarz tenisowy Andreas Thies.


Kto w ćwierćfinale AO?
Podczas ich wspomnianego spotkania w Stuttgarcie Niemka wygrała tylko 41 procent punktów po pierwszym podaniu i 35 procent po drugim. W poniedziałkowym starciu przeciwko Polce potrzebuje znacznie lepszych statystyk serwisowych, jeżeli marzy o sprawieniu sensacji.
Tym bardziej iż Iga Świątek prezentuje się wyśmienicie w tegorocznym Australian Open. Wygrała 6:3, 6:4 z Czeszką Kateriną Siniakovą; 6:0, 6:2 ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą oraz 6:1, 6:0 z Brytyjką Emmą Raducanu. W tym ostatnim spotkaniu zagrała koncertowo - także na returnie. Lys musi serwować znacznie lepiej niż Raducanu, jeżeli nie chce podzielić jej losu.
Zwyciężczyni meczu Iga Świątek - Eva Lys trafi w ćwierćfinale na lepszą z pary Daria Kasatkina - Emma Navarro. Transmisje z turnieju Australian Open w Eurosporcie oraz na platformie Max. Relacje w Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału