6:7, a potem zwrot akcji. Przyjaciółka Sabalenki nie miała litości. Fatalna passa trwa

4 godzin temu
Dwie twarze pokazała w 1/8 finału rozgrywek w Ningbo Xiyu Wang. Chinka wygrała pierwszego seta z Paulą Badosą, ale w dwóch kolejnych była już cieniem samej siebie. Reprezentantka Hiszpanii rozbiła ją 6:7(4) 6:1, 6:2 i po trwającym aż 151 minut spotkaniu przypieczętowała zwycięstwo i awans do ćwierćfinału. Tym samym trwa wciąż koszmarna passa Wang, która od występu w Makarska Challenger na początku czerwca nie dotarła w żadnym turnieju dalej, aniżeli do 1/8 finału.
Idź do oryginalnego materiału