45 minut wystarczyło. Polska ma nowego "bohatera". "Będzie premia"

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen - TVP Sport


"Lepiej jak nie był zgłoszony", "Nieskuteczna słabizna" - czytamy na Twitterze po pierwszej połowie meczu reprezentacji Polski ze Szkocją. Ekipa Michała Probierza fatalnie rozpoczęła to starcie i przegrywa 0:1, a eksperci skrytykowali głównie Karola Świderskiego, który zmarnował dwie doskonałe okazje.
W poniedziałek o godz. 20.45 rozpoczął się mecz reprezentacji Polski ze Szkocją w ostatniej kolejce Ligi Narodów. To najważniejsze spotkanie w kontekście utrzymania się w dywizji A. Polacy koszmarnie rozpoczęli to starcie na Stadionie Narodowym i stracili bramkę już w 3. minucie, gdy piłkę do siatki wpakował John McGinn. Później próbowali wyrównać stan rywalizacji, ale byli bardzo nieskuteczni, a w szczególności Karol Świderski.

REKLAMA







Zobacz wideo "Ja panu nie przeszkadzam". Sceny na konferencji Probierza



Eksperci wydali wyrok po pierwszej połowie w wykonaniu Polaków
Pierwszą połowę tego meczu podsumowali dziennikarze i eksperci. Najmocniej oberwało się właśnie Świderskiemu, który zmarnował dwie doskonałe okazje. "Karol Świderski był przez pewien czas człowiekiem od zadań specjalnych w tej kadrze. Ale nijakość tego zespołu każdego kiedyś pożre Nieskuteczna słabizna" - napisał Bartosz Królikowski ze Sport.pl.



"Karol Świderski powinien napisać Narodowy Model Gry Bez Piłki i czytałbym, ach bym czytał" - dodał dziennikarz i autor książek o polskim futbolu Michał Zachodny.



"Zaraz się okaże, iż będzie premia dla tego, co nie wpisał Swiderskiego na Portugalię." - stwierdził Michał Kołodziejczyk z Canal+.



"Lepiej jak nie był zgłoszony" - napisał Tomasz Hatta z iGol.pl, nawiązując do poprzedniego meczu, gdy Świderski omyłkowo nie został zgłoszony do gry i nie mógł wejść na boisko.






"Znów należy zadać sobie pytanie, jak można po takich 30 minutach nie wygrywać, a choćby mieć wynik 0:1. Niepojęte" - podsumował Kuba Seweryn ze Sport.pl.
Skrytykowana została również defensywa reprezentacji Polski. "Od początku meczu Ben Doak ma prawdziwą autostradę po prawej stronie boiska. Zero asekuracji ze strony Zalewskiego" - dodał Filip Macuda ze Sport.pl.



"W naszej obronie stabilnie, chociaż tyle" - ocenił Maciej Łanczkowski z "Piłki Nożnej".
Idź do oryginalnego materiału