Reprezentacja Polski w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Narodów mierzyła się ze Szkotami w Warszawie. Jasne było, iż Biało-Czerwonym do utrzymania swoich szans na pozostanie w dywizji A i walkę w barażach potrzebują przynajmniej remisu. Rozpoczęło się fatalnie, zakończyło się tak samo. Jednym z niewielu, którzy zdali egzamin był Kamil Piątkowski. - To był koszmarny błą - powiedział strzelec jedynego polskiego gola w tym meczu.