Minęła dobra od porażki Świątek w 3. rundzie turnieju WTA w Rzymie, a jej echa wciąż wybrzmiewają wyraźnie. Na tapecie jest kooperacja Polki z belgijskim szkoleniowcem. Ona i Wim Fissette pracują razem od października, a w tym czasie Iga nie tylko nie odniosła sukcesu, ale też zdaje się zaliczać dość konsekwentny spadek formy. Czy trener zapłaci za to głową? Jeden z ekspertów przytacza najważniejsze fakty.